Wolność słowa w Ameryce oczami Polaka
Polski imigrant jest świadkiem i uczestnikiem brutalnego incydentu podczas amerykańskiej manifestacji przeciwko państwu policyjnemu. Zachowanie tamtejszej policji porównuje z działaniami ZOMO.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
Polski imigrant jest świadkiem i uczestnikiem brutalnego incydentu podczas amerykańskiej manifestacji przeciwko państwu policyjnemu. Zachowanie tamtejszej policji porównuje z działaniami ZOMO.
Komentarze (44)
najlepsze
Gdy funkcjonariusze mają rozkaz rozbić demonstrację a nie mogą wystąpić jawnie przeciw niej to urządzają prowokację. Ot, ktoś kogoś zaatakuje, ktoś coś ukradnie, ktoś czymś rzuci i powód interwencji gotowy. Metody stosowane od zawsze przez policje polityczne i inne służby od UB i ZOMO aż po współczesne policje w Europie czy USA. Przykład z
Według Amerykanów demokracją jest to, że każdy dorosły (ew. młodzież od 16 lat) może posiadać broń palną bez zezwoleń.
Bo niestety na Wykopie jest spora grupa ludzi która czyta też digga i uważa że jak coś stamtąd trafi na wykop to to już jest duplikat.
Tylko ciekawe dlaczego ten gość nie wraca do Polski. Skoro tam państwo policyjne to chyba lepiej wyjechać.
Za to przykładowo Polska to super kraj gdzie państwo troszczy się o obywatela. Podatki mamy niskie, państwo jest dla obywatela a nie odwrotnie ..... hmmm oj, chyba NIE!