Mirki, chciałem Was ostrzec przed wyłudzeniem pieniędzy, którego padłem ofiarą, a którego nie byłem świadomy. W dużym skrócie: w grudniu byłem z dziewczyną na dwutygodniowym wyjeździe w Tajlandii. Podczas wyjazdu dokonaliśmy rezerwacji na lot samolotem oraz przejazd autokar+prom, w danych internetowych trzeba było podać numer, więc podałem swój polski numer telefonu. Od tego momentu, 2-4 razy dziennie, dzwoniły do mnie tajskie numery, których oprócz pierwszego razu(dosłownie 2 sekundy), kiedy myślałem że to może ktoś w sprawie powyższych rezerwacji, nie odbierałem zakładając tradycyjną metodę oszustwa(telefon był głuchy). Ukontentowany, że nie dałem się zrobić w konia wróciłem do kraju i czekałem na rachunek od Play żeby zobaczyć ile mi naliczyli za te 2 sekundy. Ku mojemu zdziwieniu dostałem rachunek o ok. 100zł wyższy niż zazwyczaj. Okazuje się, że wcale nie trzeba odbierać telefonu żeby zostać wykorzystanym! Powyższe numery nagrywały mi się na pocztę głosową i za każdy taki telefon płaciłem 4zł za połączenie wychodzące(?) i 2,46zł za połączenie przychodzące. Po kilku dniach tych telefonów zablokowałem obydwa numery(wiem, zrobiłem to za późno), więc kwota mogłaby być jeszcze wyższa. Play umywa ręce i nie widzi nic złego w braku informacji w smsach przy przekraczaniu granicy o tak wysokich stawkach za nagrywanie się na pocztę głosową, podobno nic się nie da z tym zrobić, choć muszę jeszcze dokładnie przestudiować umowę żeby to potwierdzić. Jedyna opcja żeby się przed czymś takim uchronić to wyłączyć pocztę głosową jadąc za granicę, co można zrobić poprzez infolinię lub specjalnym kodem(do znalezienia w internecie). Wpis w celu informacyjnym, żebyście nie dali się orżnąć tak jak ja, nawet mając świadomość różnych niebezpieczeństw związanych z obcymi numerami, to było dla mnie novum. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komentarze (10)
najlepsze
Moze po prostu warto przed wyruszeniem w drogę zapoznać sie z cennikiem usług w danej strefie.
Ciesz się że tylko 100zł. Jak miałeś aktywne płatnosci zblizeniowe to wymień karty bo 300zl kosztuje kopiarka bezdotykowa. A pechowy wiadomo gdzie palec złamie.
@Br4t3k: Co takiego? Chyba na 300zł kroją jelenia co w taką bajeczkę uwierzy. W teorii można zapłacić czyjąś kartą, jeśli się zlinkuje "transmiter" przy portfelu ofiary i "odbiornik" przy terminalu płatniczym, chip w karcie przetwarza dane wejściowe w czasie rzeczywistym i wypluwa odpowiedni kod, nie da się skopiować całej zawartości.
na biednego nie trafiło ( ͡° ͜ʖ ͡°)