Jak LIDL oszukuje klientów na wadze towarów
![Jak LIDL oszukuje klientów na wadze towarów](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_2j0yOD8femzmg5F0kgqx2FLeOd8HFODt,w300h194.jpg)
TL;DR: Wagi kasowe Lidla oszukują na korzyść sklepu, bo klient nie może udowodnić swojej racji.
![ziemniac](https://wykop.pl/cdn/c3397992/ziemniac_T9AweptWBp,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 305
- Odpowiedz
TL;DR: Wagi kasowe Lidla oszukują na korzyść sklepu, bo klient nie może udowodnić swojej racji.
TL;DR: Wagi kasowe Lidla oszukują na korzyść sklepu, bo klient nie może udowodnić swojej racji.
Lidl sprzedaje czosnek na wagę, nie na sztuki, w cenie 29,90 zł za kilogram.
Wziąłem 2 główki czosnku, zważyłem na ogólnodostępnej wadze kontrolnej w sklepie przy stoisku z warzywami, wyszło 103 gramów. OK, to będzie około 3 zł, czyli cena standardowa, jak przy sprzedaży na sztuki (około 1,50 za główkę w innych sklepach).
Jak ja mogłem być taki naiwny! Oto paragon:
Na wadze kasowej panu kasjerowi wyszło 178 gramów, zamiast 103!
Zatem wróciłem do tej kontrolnej wagi - i ponownie pokazała 103 g.
Podchodzę do kasjera - proszę o ponowne zważenie na wadze kasowej: pokazuje mi 178 g, więc o co ci chodzi, człowieczku?
Mówię, że według mnie jest różnica o prawie 80% w wadze na moją niekorzyść. Kasjer odpowiada - u mnie jest dobrze, więc żegnam.
Wyszedłem, bo nie miałem jak udowodnić w sklepie swojej racji ¯\_(ツ)_/¯
W domu czosnek zważyłem na swoich wagach:
- waga nr 1:
- waga nr 2:
- dla pewności:
Podsumowując, ja przepłaciłem 2,24 zł na tym czosnku, a ile sklep na tym PROCEDERZE zyskuje dziennie / miesięcznie - to oceńcie sami.
Oszukają 1000 klientów dziennie - zarobią na czysto ponad 2000 zł.
Wszystkich nas dymają, uważajcie zatem przy zakupie w tej sieci.
Szczególnie na niemiecką solidność ich wag.
-----
Cała akcja miała miejsce w sklepie LIDL w Toruniu, przy ulicy Bażyńskich 20, w kasie nr 4, z niezbyt miłym kasjerem.
Komentarze (305)
najlepsze
@ziemniac: normalnie? Przeważnie kierownik jest na zapleczu, kasjer go wzywa na halę sklepową. Razem z nim, i swoim rachunkiem, idziesz do wagi kontrolnej, ważysz ten swój czosnek i kilogram cukru (jako wzór), potem razem idziecie do kasy i powtarzacie pomiar. Takie trudne? Niespotykane?
A od razu nie wracałem do sklepu, bo jak zerkniesz na paragon, miałem inne plany na wieczór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_PTI9dq6J8EGjcwMlQzxjvsrIFlAUO9wR.jpg
PobierzWczoraj np. kupiłem 2 opakowania sera żółtego po 0,5kg, a przy kasie się okazuje że rabatu (w sumie piątaka) brak. Pytam kasjerki czemu nie ma, a ona "nie wiem". No jasne, nie wie :D To jej się kazałem dowiedzieć :)
Coś tam pomieszała , więła ten ser jeszcze raz, przejechała nad czytnikiem i voila - nagle rabat jest :)
Podejrzewam, że rabat się nabija kiedy każdy produkt zostanie przeciągniety przez czytnik, a one prawdop. przeciągają jeden i wbijają z klawiatury 2 albo 3 sztuki- i wtedy rabatu nie ma. A może to jakaś inna sztuczka. W każdym razie chyba zbyt często się to przydarza żeby to był czysty przypadek. Zresztą, co najmniej raz miałem okazję być świadkiem podobnej rozmowy innego klienta (a jeszcze inna babka pyszczyła, że w gazetce co innego a na paragonie co innego).
żebrzą? jeśli taki rabat miał być, to powinie być i tyle. Nie określaj tego żebraniem
@DziadzioMiecio:
mozna tez policje, bo to jest OSZUSTWO i nie ma znaczenia kwota
@sylwek2k: Zależy w którą stronę. Gdy klient oszuka sprzedawcę jest to OSZUSTWO, ale gdy sprzedawca oszuka klienta jest to NIEUCZCIWA PRAKTYKA RYNKOWA lol.