To są ZAMORDOWANE jajka. Jedyne co się tu zgadza, to to, że powinno być tylko leciuteńko ścięte. Reszta to herezja. Jajecznicę robimy tak: solimy patelnię, rozpuszczamy masło, wbijamy jajka, smażymy króciutko mało mieszając, aby było widoczne i białko i żółtko i zmieszane, a masło aby się tylko częściowo połączyło. Różnorodność smaków i tekstur składników jest ważna, a nie mieszanie jak wiertarką. Równie dobrze możnaby to zrobić z wora przemysłowej masy jaecznej. Jak
Jeden z moich ulubionych sposobów spożywania jajek: Do kieliszka wbić jajko przepiórcze nie rozbijając żółtka. Na wierzch nalać 30 ml wódki czystej, jałowcowej lub kminkowej. Po wierzchu lekko oprószyć solą, pieprzem i ew. papryką (polecam wędzoną). Wypić rozgniatając językiem żółtko i je smakując. Smacznego!
Jezu... Zawsze tak jajecznice robię... Poprostu lubię jak jest jednolita. Nie widziałem, że to Gordon Ramsey wymyślił... Teraz będę musiał mu tantiemy płacić... Jezu, za te wszystkie lata to będzie wh#j... (-‸ლ)
Wybaczy Pan że nie mialem świeżo zmielonego pieprzu i taki brzydki szczypior I tak dla wiadomości to jest inny sposób robienia jajecznicy jest ich mnóstwo więc proszę tak nie spinać dupy
@SnoozeOfficial: Jak nie chce Pan żywiołowych komentarzy, to sugerowałbym unikać sformułowań typu "i tak macie od dzisiaj robić". "Spinanie dupy" też trochę nie na miejscu. Fe! A dla niewytarcia ogonów cebuli, tylko wrzucenia mokrych spod zlewu - to usprawiedliwienia nie ma. ścierki też Pan nie miał?
@SnoozeOfficial: Tak, przejęzyczyłem się. Miało być "spod kranu". Zrobiłem też parę literówek i jeden błąd ortograficzny. Proszę się czuć upoważnionym do skomentowania tychże. I w stylu pańskiego humoru (bo mojego Pan nie wyczuwa) spinając dupę żegnam ozięble.
Komentarze (10)
najlepsze