@Postronny: wiesz co jest najfajniejsze? Że koleżanka trafiła do izby wytrzeźwień z zapijaczonymi sk#$%ysynami.
Pomyślcie, co by było, gdyby waszą dziewczynę w takim miejscu posadzili? Izba to nie jest miłe miejsce. Osobiście nie byłem, jeśli kogoś to ciekawi.
To jest zwyczajnie śmieszne, że za 2 promile (to jest cholera wcale nie tak dużo, ludzie z szósteczką jeżdżą na rowerze) troskliwi "policjanci" (mam dla nich lepszy synonim, występujący w 1. linijce mojej
@Mokrysedes: raczej nie byli pijani, ponieważ też by trafili na izbę wytrzeźwień, a dopiero po wytrzeźwieniu do aresztu. Na pewno nie byli pijani - policja nie omieszkałaby o tym napisać ;-)
Miałem z kolegą taką historię na początku roku akademickiego. Trzeba było zrobić porządne zakupy, a samochodu nie mieliśmy na taksówkę pieniędzy szkoda. Za to w akademikach polibudy jest zawsze pełno wózków, już nieraz butelki woziłem do sklepu na wymianę :)
No to wzięliśmy i się przejechaliśmy z tym wózkiem do tesco, zapakowaliśmy go do pełna no i z powrotem dawaj. Minęliśmy 2 patrole policji, strażnika miejskiego uśmiechającego się na widok obrazka, dopiero
Nie wygląda na to aby cokolwiek zostało skradzione, o ile użyli wózka stojącego przed sklepem i mieli zamiar go oddać to nie popełnili żadnego czynu zabronionego.
Sklep udostępnia wózki wszystkim niezależnie czy coś kupią czy nic nie kupią pod warunkiem, że po użyciu wózek zwrócą, przeznaczeniem wózka jest przewóz towarów i osób (nie wiem czy jest określony maksymalny wiek osoby którą można wieść takim wózkiem).
@Nero12: To fakt, p$$#!##ami nikt tu sie nie zajmuje. Codziennie przechodze ulica (nie na pasach), w zasadzie gdzie chce, nawet przed maska policyjnego wozu - na druga strone. U nas sie zapominam - to mam wrazenie ze mnie ludzie zjedza, cale szczescie bez mandatow (na razie).
@oldgamesfan: jako prowadzacy, pasazerem byla moja dziewczyna.
@valdo - :-) jechalem glownie chodnikiem, choc to bez znaczenia - bo nie mam uprawnien na wozki.
czytam opis znaleziska, "Za odwożenie koleżanki do domu grozi im pięć lat więzienia". Czytam tekst z linka, a tam "Za kradzież wózka z marketu, grozi im pięć lat więzienia". I nagle i nudno, i aż się prosi o zakop "inf nieprawdziwa"
Komentarze (154)
najlepsze
Przecież za 2zł można go mieć...
Pomyślcie, co by było, gdyby waszą dziewczynę w takim miejscu posadzili? Izba to nie jest miłe miejsce. Osobiście nie byłem, jeśli kogoś to ciekawi.
To jest zwyczajnie śmieszne, że za 2 promile (to jest cholera wcale nie tak dużo, ludzie z szósteczką jeżdżą na rowerze) troskliwi "policjanci" (mam dla nich lepszy synonim, występujący w 1. linijce mojej
No to wzięliśmy i się przejechaliśmy z tym wózkiem do tesco, zapakowaliśmy go do pełna no i z powrotem dawaj. Minęliśmy 2 patrole policji, strażnika miejskiego uśmiechającego się na widok obrazka, dopiero
Oczywiście że nie! Przecież to polibuda, na pewno go sobie zrobili z puszek po piwie. Przetopili, dorobili kółka i już.
ta.... i na pewno ten wózek z akademika nie był własnością pobliskiego sklepu?
Sklep udostępnia wózki wszystkim niezależnie czy coś kupią czy nic nie kupią pod warunkiem, że po użyciu wózek zwrócą, przeznaczeniem wózka jest przewóz towarów i osób (nie wiem czy jest określony maksymalny wiek osoby którą można wieść takim wózkiem).
Jakiś policjant okazał się nadgorliwy i tyle,
W Polsce z tego co czytam najbardziej oplaca sie zabic, kara jest najmniej adekwatna do czynu.
@oldgamesfan: jako prowadzacy, pasazerem byla moja dziewczyna.
@valdo - :-) jechalem glownie chodnikiem, choc to bez znaczenia - bo nie mam uprawnien na wozki.
zaplaca grzywne i sie skonczy.