Biedronka zamieszcza ogłoszenia o pracę po ukraińsku. Czy to już dyskryminacja?
Na jednym z portali Biedronka umieściła ogłoszenie. Sieć szuka kasjera do jednego ze swoich punktów zlokalizowanych w Krakowie. I prawdopodobnie nikt nie zwróciłby na to większej uwagi, gdyby nie fakt, że ogłoszenie o pracę jest w całości w języku ukraińskim. Zdaniem niektórych to dyskryminacja.
ntdc z- #
- #
- #
- #
- #
- 136
Komentarze (136)
najlepsze
To słabo wymagają jak coś się o coś zapytasz to wielkie oczy.
Nie wiem, o czym masz dyskutować w sklepie takim jak biedronka z kasjerem.
Rozwiązaniem twojego problemu będą kasy samoobsługowe, które już są stawiane w większości biedronek.
Od lat przy pomocy rządu jest realizowany projekt UE połączenie Polski i Ukrainy w jedno państwo.
Od lat przy pomocy rządu jest realizowany projekt UE połączenie Polski i Ukrainy w jedno państwo.
@dx_xc1 Prędzej to USA ma w tym interes nie UE - tym bardziej że obecny rząd jest uległy USA, w opozycji do UE. Nie zawalajmy decyzji polskiego socjalistycznego rządu na UE bo to zwyczajne manipulacje.
@dx_xc1: hmm, czyli jeszcze tylko Litwa, Łotwa, Estonia i Białoruś...
Polak za granica nie dostanie pracy z klientem jak nie zna jezyka. Baaaa czesto nie moze rozmawiac w czasie pracy z innym Polakiem po polsku.
Jak
Komentarz usunięty przez moderatora
Inna kwestia to szczepienia. Przeciez oni pracują przy towarach spozywczych.
Kiedyś widziałem w sklepie jak jakaś młoda ładna
Nie. Zakop.