Zrobił wysypisko pod oknami. „Mnie tam sąsiedzi nie interesują”
Mieszkaniec Sycowa na osiedlowym parkingu zorganizował ogromne wysypisko śmieci. Od trzech lat tony odpadów zalegają pod oknami jego sąsiadów. Władze spółdzielni, urzędnicy i służby nie potrafiły zmusić właściciela nielegalnego składowiska do sprzątnięcia terenu.
R.....S z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
Problem jest z nami
Czekamy na urzędników zamiast sami się zorganizować
Gdyby ludzie zrobili zrzutkę na wywózkę śmieci i jednocześnie wystawili rachunek spółdzielni albo choć regularnie nachodzili prezesa to nie trwałby to 3 lata
I tak jest w wielu sprawach, z resztą spróbujcie sami zorganizować grupę w jakimś innym celu niż impreza
Francuzi - cokolwiek by o tym nie sądzić - systematycznie w sobotę sie zbierają i protestują, u nas
A dziwię się, że mu do mieszkania nie wrzucą tego.
Już wiele było takich sytuacji, że policja i sądy nie stają po stronie społeczeństwa w ewidentnych sprawach. I takie sprawy zaczną coraz częściej kończyć się samosądem, tak jak już wielokrotnie bywało w historii.
@mlotek_to_uniwersalna_odpowiedz:
No właśnie, co się zmieniło?