#PocztaPolskaSA
#pocztapolska
Poczta Polska SA - zagubienie paczki / przywłaszczenie mienia (?)
Dostałem ostatnio pismo od poczty polskiej po złożeniu skargi na zagubioną paczkę...z pisma wynika, że zginęła - trudno, nic z tym nie zrobimy. Od razu nasuwa się przed oczy scena z Misia - "Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz"...
Nie wkurzałbym się tak gdyby paczka gdzieś zginęła i nigdy nie dotarła...ale tutaj dostałem awizo, paczka zginęła im na poczcie nie gdzieś na trasie Chiny - Polska! No i pytanie czy zginęła czy została przywłaszczona (nie jestem w stanie tego udowodnić i są to tylko spekulacje, ale czytałem już o sprawach gdzie pracownicy poczty postanowili przygarnąć sobie paczkę).
Jakieś pomysły co dalej zrobić? Planuję zgłosić przywłaszczenie mienia, choć może macie jakieś lepsze rozwiązania?
ale po kolei:
Dnia 10.09.2019 wyjąłem ze skrzynki awizo, warto tu nadmienić, że poprzedniego dnia (tj. 09.09) sprawdzałem skrzynkę po południu - była pusta, natomiast następnego dnia (10.09) w skrzynce było awizo z datą 06.09.19 - cóż, pewnie awizo się w magiczny sposób teleportowało. Dodam, że nie jest to pierwszy taki przypadek. Nie mogę powiedzieć, że wszystkie ale jakieś 75% awizo w taki sposób się teleportuje. Sprawdzam skrzynkę codziennie wychodząc do pracy i często znajduję awizo sprzed kilku dni...
12.09.2019 udałem się do placówki wskazanej na awizo (Agencja Pocztowa Wrocław 39, ul. Przyjaźni 2a1/3) - pracownik poczty przeszukał paczki 2-krotnie i stwierdził, iż nie ma tutaj wspomnianej przesyłki, odsyłając mnie do pobliskiej placówki poczty twierdząc, iż większe paczki mogą trafiać w tamto miejsce (z placówki tej korzystałem do momentu powstania Agencji Pocztowej na Przyjaźni gdzie teraz odsyła każde awizo). Pracownik poinformował mnie też żeby nie pokazywać od razu awizo na 2giej poczcie bo od razu mnie odeślą. Stwierdził, iż lepiej podać nazwisko i niech poszukają, a dopiero w ostateczności pokazać awizo. Osoba w drugiej placówce (Urząd Pocztowy Wrocław 39, ul. Krzycka 11) po krótkim sprawdzeniu stwierdziła, iż nie ma tu mojej przesyłki. Skserowała awizo oraz wzięła mój nr telefonu zapewniając, iż listonoszka skontaktuje się ze mną i wyjaśni sprawę. Minął już ponad miesiąc - do tej pory nie było kontaktu ze strony osoby roznoszącej paczki.
23.09.2019 opisałem sprawę na kontakt@poczta-polska.pl i napisałem, że na stronie poczty dot. reklamacji zaginionej przesyłki nie miałem możliwości przejścia przez formularz bez podania nr paczki (była nierejestrowana - jak większość z Chin)... otrzymałem odpowiedź, iż "Pod adresem kontakt@poczta-polska.pl nie przyjmujemy skarg." i proszę ją składać na stronie reklamacji...no cóż - czytanie ze zrozumieniem nie jest ich najmocniejszą stroną.
01.10.2019 - OK, w takim razie wszedłem na stronę reklamacji i złożyłem skargę na placówkę (bo jak pisałem nie da się na zaginioną paczkę)...chyba złożyłem - tutaj kolejna ciekawa rzecz - formularz do opisu jest na tyle krótki, że nie mogłem zmieścić sensownego opisu sytuacji. Napisałem, iż proszę o kontakt gdyż formularz jest za krótki ewentualnie zaznajomienie się ze sprawą wysłaną na kontakt@ z adresu XXXXX.
12.10.2019 wyjąłem ze skrzynki pismo od Poczta Polska S.A. Biuro Wsparcia Klientów (pieczątka wysłania 10.10.2019). Odpisali, iż podjęte czynności wyjaśniające nie pozwoliły na ustalenie losów przesyłki. Poinformowali mnie dodatkowo, iż do obsługi przesyłek nierejestrowanych używają uproszczonego systemu technologicznego ... szczerze - co mnie jako klienta/odbiorcę/osobę korzystającą z ich usług interesuje, że używają uproszczonego systemu...jeśli jest zły to niech go zmienią, a nie tłumaczą się tym ! Na koniec dostałem informację:
"Informujemy, iż ustawa z dn. 23.11.2012r. Prawo pocztowe (Dz. U. z 2017 roku, poz. 1481 z późn. zm.) regulująca odpowiedzialność Poczty Polskiej S.A. z tytułu nienależytego wykonania lub niewykonania powszechnych usług pocztowych nie przewiduje możliwości wypłaty odszkodowania lub innej formy zadośćuczynienia w przypadku nieprawidłowości w realizacji usługi przesyłki nierejestrowanej."
Przekazując powyższe, za wszelkie niedogodności związane ze zgłoszoną sprawą uprzejmie przepraszamy, wyrażając nadzieję że dalsze kontakty z naszą Spółką przebiegać będą zgodnie z oczekiwaniami"
WTF - zgubiliśmy/przywłaszczyliśmy pana paczkę i nic pan nie możesz z tym zrobić...ale mamy nadzieję, że już dalsze kontakty będą ok (i już nic więcej nie zgubimy/nie przywłaszczymy).
Rozumiem, że w przypadku gdy komukolwiek na poczcie spodoba się nierejestrowana przesyłka to może sobie ją wziąć, a poczta po zgłoszeniu zaginionej paczki rozłoży ręce i stwierdzi "bywa, życie...nie odpowiadamy W ŻADEN SPOSÓB za paczki nierejestrowane"?
Komentarze (15)
najlepsze
Ja w tym roku miałem trzy (słownie "trzy") zaginięcia z piętnastu paczek rejestrowanych. Tracking kończył się na lotnisku WAW. :(
Biednym "majfriendom" tłumaczyłem, że towar zgubiony, doślijcie znowu. Pomijam koszty płacenia powtórnie,