Noc z tagiem #p0lka!
Podrzucajcie rzeczywiste historie w ktorych poznaliscie najgorsze cechy polskich kobiet ( ͡° ͜ʖ ͡°)
m.....0 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 581
- Odpowiedz
Podrzucajcie rzeczywiste historie w ktorych poznaliscie najgorsze cechy polskich kobiet ( ͡° ͜ʖ ͡°)
m.....0 zNoc z tagiem #p0lka!
Podrzucajcie rzeczywiste historie w ktorych poznaliscie najgorsze cechy polskich kobiet ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarze (581)
najlepsze
Ale, po kilku godzinach SMS. Od słowa do słowa, impreza kiepska, czy chce z nią iść na spacer. No dobra. Spacer ostatecznie skończył się u mnie w mieszkaniu.
Jednak, ta znajomość nie
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Po kilku miesiacach zwiazku laska pojechala na oboz integracyjny. Pisala i dzwonila jak gdyby nigdy nic. Nie wiedziala ze kumpel ktorego nie zna jest na tym samym obozie i zdaje mi relacje z tego co tam odwala. Pewnego dnia pisalismy i jej napisalem "a XXX (gosc z ktorym sie ruchala) wie ze masz faceta?"
Zerwalem po 10 minutach jej placzu przez telefon ( ͡º ͜
Jako, że jestem dobrze zbudowany, z 190cm to nigdy nie miałem problemu z laskami, po prostu same się kleiły i wysiłku większego nie musiałem wkładać, a co za tym idzie, korzystałem ze swoich dobrodziejstw natury. Nie wpakowałem się w jakiś związek, tylko korzystałem z życia.
I tak jedną z moich przygód, była kobieta z którą spotykałem się kilka miesięcy (kobieta miała jednego z największych jeleni na świecie, mianowicie kierowcę ciężarówki potocznie zwanej TIR) w całej swojej karierze, bzykałem 5 takich lasek, które miały chłopów na tirach, stąd określenie, że ta grupa zawodowa przyciąga betacucków oraz jeleni. Do rzeczy
Gościu,
@TheDzions: I oczywiście jesteś z siebie dumny?
Komentarz usunięty przez moderatora
Panią Pedagog poznałem na weselu przyjaciółki mojej siostry. Pannę Młodą (wtedy nią była) też znałem od małego, bo to taka paczka przyjaciółek z moją siostrą jest, do jednej podstawówki chodziliśmy, więc ją dobrze znam. No ale pojechałem, moja rodzinka też. Spoko się bawiłem. Mama panny młodej pracuje w wymienionej placówce edukacyjnej jako pielęgniarka. Zaprosiła kilka koleżanek. Traf chciał, że niektóre mnie uczyły i pamiętaj małego mnie xD więc był śmieszny reunite i kielon wódy z dawnymi nauczycielkami. Najmłodszą wśród nich była Pani Pedagog - 30 letnie nauczycielka WFu.
Jako, że zderzyła się z ścianą, to przykleiła się do mnie - młodego typa i tak się bawiliśmy cały wieczór. No #!$%@?, sporo czasu razem spędziliśmy na tym weselu, zabrałem numer. Najśmieszniejszy plot twist: mieszka w moim bloku, od #!$%@? 7 lat XDD
No do miałem sąsiadkę. I się rozkręcało, jak kartaczownica Gatlinga. W tamtym czasie nikogo nie miałem, rok po rozstaniu z dziewczyną i nikogo nie szukałem (ten stan się utrzymuje nadal), no ale miło byłoby czasem z się z kimś spotkać i porozmawiać, wyjść na spacer. Typowo ludzkie zachowania, tak? Brakowało mi bardziej tego, niż kobiety i relacji.
Kiedy
Nie rozumiem.
Aż oplułem monitor ze śmiechu! xD