@korba2500: tak przetłumacz do rozsądku jakiemuś facetowi który przyjdzie o 3 nad ranem że mimo iż półki uginają się od alkoholu nie możesz mu sprzedać. Ze złości rozwali coś a jak na stacji są tylko kobiety to nie zaczną się z nim szarpać a zanim ochrona przyjedzie to minie trochę czasu.
w UK jest tak ze sa 2 szuflady, na male rzeczy typu banknoty, jakis papier czy terminal do placenia karta, oraz glebsza, ze np. mozesz kupic baniak z plynem do spryskiwaczy. Sprzedawca wklada przedmiot przesuwa szuflade, wtedy dopiero klient ma mozliwosc wzieca. Nie ma mozliwosci pociecia, czy zlapania za reke
To mi przypomina jak bardzo mnie irytują te formułki które słyszę zawsze przy kasie w sieciowych stacjach. Ktoś kto każe recytować pracownikom milion zdań o kupnie batoników czy napoju energetycznego jest baranem.
BTW. przypomina mi się tez kul story:
Pewnego razu na orlenie tankowałem jak zwykle i kiedy płaciłem obok kasjera stała dziewczyna (akurat nie miała chyba co robić i przerwałem pewnie rozmowę). Wszystko przebiega standardowo kiedy pada tradycyjna formułka: "może dwa
Tez się podkoch%$e w pewnej dziewczynie ze stacji benzynowej. Ale jak na nolife przystalo, nie mam śmiałosci zapytac o cokolwiek na żywo. ;) Dlatego zapytam tutaj. pracujesz na jednej ze stacji statoil we Wrocławiu ? :)
Zawsze sobie cenię takie szczere wyznania i miałbym tylko parę uwag do tego co napisałaś. Skoro lubisz kontakt z ludźmi to czemu nie zmienisz go na mniej obciążający psychicznie? Wiem, że jesteś młoda i twarda, ale wszystko gdzieś to się w Tobie gromadzi wszystkie te pozytywne, jak i negatywne emocje (których jest więcej?). Pracowałem w małej firmie, gdzie po 8h byłem tak wyczerpany jak nigdy - psychiczne zmęczenie jest najgorsze. A ten
Komentarze (184)
najlepsze
w UK jest tak ze sa 2 szuflady, na male rzeczy typu banknoty, jakis papier czy terminal do placenia karta, oraz glebsza, ze np. mozesz kupic baniak z plynem do spryskiwaczy. Sprzedawca wklada przedmiot przesuwa szuflade, wtedy dopiero klient ma mozliwosc wzieca. Nie ma mozliwosci pociecia, czy zlapania za reke
Wykop.
BTW. przypomina mi się tez kul story:
Pewnego razu na orlenie tankowałem jak zwykle i kiedy płaciłem obok kasjera stała dziewczyna (akurat nie miała chyba co robić i przerwałem pewnie rozmowę). Wszystko przebiega standardowo kiedy pada tradycyjna formułka: "może dwa