Nie wiem co fascynującego jest w tekście o tym, że starzy ludzie podrywają autorkę, która między pisaniem tego czegoś, a wstawianiem swoich cycków w avatar (no tak, skromność i intelekt najważniejsze cnoty) chyba zapomniała o tym, co chce tym tekstem przekazać. Bo nie widzę nic takiego? 400 wykopów? Jakiś żart?
Porada dla autorki - jako "kolega po fachu" pozwolę sobie napisać - jeśli tylko masz taki wybór zmień stację na sieciową. I tu uwaga - żadnej franczyzy lub systemu a la ajent. Odpada zatem Lotos, Shell czy inny Orlen. Sieciowe - choć nie wszystkie! - stacje ma BP i Statoli. Zapewniam cię, że już sam ten fakt - rodzaj stacji, na której pracujesz - "załatwi" ci z marszu połowę problemów, o których
Na stacjach bywa nieciekawie, zwłaszcza jak się trafią tacy pijani, trują, pieprzą głupoty, nie wiadomo czy czegoś nie rozpieprzą, palą na stacji. Przy kasie dziewczyna, a na zapleczu chowa się chudy student i podłogę myje, ale jak ja z chłopakami jestem to nie ma się czego obawiać, mi po alkoholu nie odbija i łatwo jest im przemówić do rozsądku, to wszystko przez to, że na tych stacjach są parówki, za dużo pijanych
_Odpisuję, że miło ale nie, korek to drobiaz (0zł, bo znaleziony), neguję każde zdanie po kolei. A ten spokoju dać nie umie, pisze że się zakochał, żonę zostawi, dzieci. Nachalny, natrętny jest. Za korek od gazu mnie kocha. Mnie nie interesuje. Ale cóż powiedzieć "sperda*aj" nie mogę, bo to klient, muszę być miła. I jestem. Delikatnie go odtrącam._
Zapewne będzie to dla ciebie niesamowitym odkryciem ale w portalach społecznościowych możesz blokować niechciane
Fajnie napisane i ciekawsze od masy beznadziejnie politycznych poprawnie wykopów. Chyba wiem co czujesz - obecnie studiuję, celuję dość wysoko, nie ma nigdy kasy kiedy potrzeba a chciałbym się uczyć więcej (języki, szkolenia, warsztaty) , nauki dużo a i do pracy niema kiedy pójść bo opuszczę się w nauce. Ale i tak kocham takie życie - poznaję masę ciekawych ludzi, jestem szczęśliwy na uczelni, widzę że się rozwijam z każdym dniem, mam
Obsługa na stacji bywa też przesadnie miła. Rozumiem, że to zależy od wymogów firmy lecz za każdym razem proponują lepsze paliwo, hot dogi, płyn do spryskiwaczy, kawę oraz zbieranie punktów. A na pewnej stacji po powrocie do samochodu zawsze mam umyte szyby, więc jak nie kochać tych ludzi:)
Pracowałem w czasach studiowania na stacji i miałem podobną historię z alkoholikiem. Zbeształem go kiedyś porządnie jak mi się żalił na swój alkoholizm i krzywdy jakie wyrządza rodzinie. Wymyślał sobie od najgorszych, a ja wbrew jego oczekiwaniom wszystko potwierdzałem, przy okazji mówiąc, że jeżeli tylko będzie chciał to może zmienić się na lepsze. Po 2-3 tygodniach jak dowiedziałem się, że wracając do domu po pijanemu, ześliznął się do jakiejś niewielkiej rzeczki i
Komentarze (184)
najlepsze
Zapewne będzie to dla ciebie niesamowitym odkryciem ale w portalach społecznościowych możesz blokować niechciane
Komentarz usunięty przez moderatora