Ryzykowne. Ogrzany azot zapewne zamieniał się w gaz. W zamkniętym termosie powodowało to wzrost ciśnienia. Termos mógł wybuchnąć w ręce od ciśnienia gazu.
Ktoś bajki pisze, w tym pojemniku nie było ani grama ciekłego azotu. Po zamknięciu pojemnika i wrzuceniu tam ciepłego ciała stałego mielibyśmy chmurę wydostającą się z pojemnika, po jego szczelnym zamknięciu otwarcie spowodowałoby gwałtowne rozprężanie. Obejrzyjcie dowolny eksperyment z ciekłym azotem i zobaczcie jak to wygląda.
Komentarze (74)
najlepsze
Ogrzany azot zapewne zamieniał się w gaz.
W zamkniętym termosie powodowało to wzrost ciśnienia.
Termos mógł wybuchnąć w ręce od ciśnienia gazu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Religia pokoju :P
(。◕‿‿◕。)