już dawno ten "fenomen" wyjaśniono, użytkownicy kupowali liquidy na bazie marihuany tworzone przez firmę Dank Vapes z zawartością myclobutanilu (fungicydu używanego przy hodowli zioła). Wszystkie inne nadal nie są szkodliwe, u nas liquidy z THC są zakazane, ryzyka nie ma a media kręcą gównoburzę.
@nabzd: Z tego co wiem to koncerny tytoniowe zaczynają powoli przechodzić na vaporyzatory, skoro nie są w stanie wygrać to zmieniają stronę i taka będzie tendencja na kolejne lata.
@tomosano: Szkoda że nikt tego w zasadzie nie chce kupować ani używać, więc jakoś wątpię w tą zmianę stron. Oni dalej chcą wciskać tytoń bo na tym to się kręci a epalacze nie chcą mieć z nim nic wspólnego. To chybiony pomysł w całym założeniu bo jak ktoś chce palić fajki to będzie palić dalej, a jak nie chce śmierdzieć i woli oszczędzić kasę i zdrowie to nie będzie kupować
Paliłem 10 lat dwie paczki dziennie, kaszlałem rano, kaszlałem w ciągu dnia, budził mnie kaszel w nocy. Ciągle czułem ciężar w płucach. Mogłem "zabić" gdy nie zostawiłem sobie fajki " na rano " . Kondycji nie miałem totalnie, wejście na 3cie piętro powodowało zadyszkę. Po 2 tygodniach od przejścia na e-fajkę wszystko odeszło jak ręką odjął. Na YT są też filmy ludzi, którzy vapują po 5-10 lat i skutków ubocznych nie zauważają.
@Ramox: Bez porównania lepsze rozwiązanie, nie ma procesu spalania, a jedynie podgrzewanie, więc nie uwalniają się kancerogenne związki. Krok w dobrym kierunku, ale po co w ogóle wkładać jakąkolwiek fajkę do ust? Nie potrzebujesz tego, z właściwym nastawieniem jesteś w stanie pokonać każdy nałóg.
Jasne jest że po powstaniu e-papierosów koncerny tytoniowe nie wierząc w zagrożenie od razu nadal nie mogą się podnieść z finansowego zastoju. Rynek sprzedaży tytoniu się drastycznie zastopował nie notując już tak dużego i co roku coraz bardziej optymistycznie zakładanego wzrostu. przyczyniły się do tego znacząco e-papierosy, zakazy i uciążliwości związane z paleniem w różnych krajach oraz co raz lepsza świadomość społeczna dotycząca trendu zdrowego trybu życia i odżywiania. Z epapierosami mam
Ja e-papierosa vapuję już 10 lat po 7-10 ml. dziennie. Palę samą bazę bezsmakową 18mg. Ostatnio robiłem badania krwi, spirometrię i prześwietlenie płuc. Wszystkie wyniki wyszły w normie. Czuję się dobrze, mam dobrą kondycję. W czasie tych 10 lat vapując e-papierosa nie wypaliłem ok... 146 000 zwykłych papierosów, które wypaliłbym, gdyby e-papierosów nie było.
Nie wiem czemu zawsze mnie głowa bolała od vapowania, 20 lat palenia papierosów rzuciłem z dnia na dzień. E-papierosów nie polecam , wydaje mi się ze jeszcze gorsze to jest od palenia tytoniu.
Najlepiej w ogóle nie palić tego syfu. Najgorszy narkotyk świata, zapalisz sobie zioło to chociaż coś z tego masz, a szluga nic tylko rak.
Ci co zakopują poczekajcie na skutki ok 20 lat. W ciągu kilku nic się nie
Nie wiem czemu zawsze mnie głowa bolała od vapowania
@pandemiacore: Bo nikotynę z e-papierosów łatwiej przedawkować i to prawdopodobnie objaw zatrucia nikotynowego. To może dotyczyć nawet nałogowych palaczy. E-papierosa masz zawsze pod ręką i prawdopodobnie przesadziłeś z częstotliwością i długością jego używania.
Zakopałem bo w artykule nie ma żadnych konkretów. Ot, 100 przypadków i to tylko w USA. Śmierdzi kampanią koncernów tytoniowych na kilometr. Co więcej w artykule jest napisane,
"CDC podkreśla, że na razie nie ma wystarczających dowodów mówiących o bezpośrednim związku dolegliwości z wdychaniem e-papierosowego dymu." - Zakop bez większego komentarza
Komentarze (31)
najlepsze
To chybiony pomysł w całym założeniu bo jak ktoś chce palić fajki to będzie palić dalej, a jak nie chce śmierdzieć i woli oszczędzić kasę i zdrowie to nie będzie kupować
Po 2 tygodniach od przejścia na e-fajkę wszystko odeszło jak ręką odjął. Na YT są też filmy ludzi, którzy vapują po 5-10 lat i skutków ubocznych nie zauważają.
@tomosano: Bo niektórzy po prostu lubią. Z właściwym nastawieniem to można też zostać buddyjskim mnichem ale nie każdy ma na to ochotę.
Najlepiej w ogóle nie palić tego syfu. Najgorszy narkotyk świata, zapalisz sobie zioło to chociaż coś z tego masz, a szluga nic tylko rak.
Ci co zakopują poczekajcie na skutki ok 20 lat. W ciągu kilku nic się nie
@pandemiacore: Bo nikotynę z e-papierosów łatwiej przedawkować i to prawdopodobnie objaw zatrucia nikotynowego. To może dotyczyć nawet nałogowych palaczy. E-papierosa masz zawsze pod ręką i prawdopodobnie przesadziłeś z częstotliwością i długością jego używania.
Zakopałem bo w artykule nie ma żadnych konkretów. Ot, 100 przypadków i to tylko w USA. Śmierdzi kampanią koncernów tytoniowych na kilometr. Co więcej w artykule jest napisane,