nikomu nie polecam, miałem podobnego szczęściarza, mój się zatrzymał na drzwiach pasażera - widziałem że coś dziwnie celuje w drogę i z daleka zwalniałem. Miał bardzo zdziwioną minę że coś mu na drodze stanęło, oczywiście zwróciłem mu uwagę że może zacznie patrzeć jak chodzi szanowny obywatel bo go przejadę nawalonego a będę odpowiadał za normalnego(moje słowa nie są oryginalne).
Moze mnie zminusujecie ale jak dla mnie to ten d##%# w samochodzie powinien zwolnic. Widzi, ze gosc sie zatacza, ciekawe czy tez by tak szybko jechal gdyby w okolicach ulicy biegalo dziecko za pilka.
kierowca widząc człowieka na jezdni z daleka nie zwolnił ani troche tylko omijał bez zwalniania. cokolwiek by sie stało to wina kierowcy, przeciez na tej wsi nie ma czegos takiego jak przejscia dla pieszych.. a jak jest gdzies daleko to normalne ze na wsi sie przechodzi do sklepu, z domu do domu w ten sposob.
Komentarze (86)
najlepsze
pewnie pijaczek miał pretensje za pokrzywiony daszek w czapce
Już jutro w Fakcie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Rada dla nie ogarniętego kierowcy: jak widzisz zataczającego się menela to zwalniasz a nie omijasz go na pełnej p%##ie.