@tomislawniepelka: @a-lexis: nie do przesady. W najgorszym przypadku trzeba fugi wymienić jak są kafelki, Układ wentylacji (w tym kominy) zdezynfekować dokładnie. Nie trzeba nic niszczyć, ale trzeba to zrobić dokładnie.
Zresztą w Warszawie w Instytucie Matki i Dziecka ta bakteria jest od dawna. Wiem bo dziecko znajomych tam się zaraziło. Nikt nic nie robi. Kolejne dzieci się zarażają.
Nigdy się nie zastanawiałem czy my się powinniśmy bać? Często znajomi z
@Elmaak: New Delhi to potoczne określenie na enzym, który uodparnia na betalaktamazy, a co za tym idzie na ogromną większość stosowanych antybiotyków ( ͡°͜ʖ͡°)
W 2015 mieliśmy trochę przygód ze starszym synem. Wyladowalismy na oddziale zakaznym na ul. Wolskiej w Warszawie. Tam personel wogole nie przestrzegał zasad tego oddziału. Każdy pokój był izolowany i przed pokojem był jeszcze taki ala wiatrołap z miejsce do dezynfekcji osobistej, przy wizycie studentów to drzwi wogole się nie zamykały. Więc jak jakaś bakteria ma być izolowane przed całym budynkiem? Nie mówiąc już o personelu który po wyjściu jedynie zamykał drzwi.
W Warszawie w Instytucie Matki i Dziecka ta bakteria jest od dawna. Nie wiem co tam robią, ale wiem że powraca i kolejne dzieci się tam zarażają. Wiem bo dziecko znajomych tam się zaraziło. Nikt nic nie robi. Kolejne dzieci się zarażają.
Nigdy się nie zastanawiałem czy my się powinniśmy bać? Często znajomi z dzieckiem są u nas. Zawsze powtarzają, że te bakterie są tylko w jelitach i nie zaraża. Że niby
Dla ścisłości New Delhi to nie Klebsiella pneumoniae. W artykule jest mowa o szczepie bakterii Klebsiella pneumoniae posiadającym enzym MBL New-Delhi zdolny do rozkładu wszystkich dostępnych obecnie antybiotyków beta-laktamowych. Pozdrawiam.
Komentarze (75)
najlepsze
Zresztą w Warszawie w Instytucie Matki i Dziecka ta bakteria jest od dawna. Wiem bo dziecko znajomych tam się zaraziło. Nikt nic nie robi. Kolejne dzieci się zarażają.
Nigdy się nie zastanawiałem czy my się powinniśmy bać? Często znajomi z
@MarekObala: będzie grubo bo ma teraz więcej władzy niż sąd ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Beta-laktamazy to własnie są te enzymy hydrolizujące antybiotyki zawierające wiązania beta-laktamowe.
Nigdy się nie zastanawiałem czy my się powinniśmy bać? Często znajomi z dzieckiem są u nas. Zawsze powtarzają, że te bakterie są tylko w jelitach i nie zaraża. Że niby
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
same dobro od tych brudasów przychodzi ( ͡° ʖ̯ ͡°)