Całkiem niedawno na głównej był mój wykop z zarzutem, że Poczta Polska ma zepsutą bazę danych i wysyła wezwania oraz wszczyna postępowania egzekucyjne wobec niewinnych ludzi. W odpowiedzi na moje odwołania Poczta odpisywała tylko, że w ich systemie teleinformatycznym nie ma informacji o tym, żebym w 2011 wyrejestrował odbiornik. Wskazywałem także, że przecież przez 7 lat nie wysłali mi nawet jednego zawiadomienia o zaległościach co jest przesłanką do stwierdzenia, że przez 7 lat w bazie odbiornik był wyrejestrowany - odpisali tylko, że nie wysyłali bo nie muszą.
Oto dowód - potwierdzenie wyrejestrowania odbiornika sprzed 8 lat:
Oraz upomnienia od ostatniego:
Oczywiście cały czas biorę pod uwagę, że to błąd systemu a nie złośliwość? Pobieżna analiza wyroków Sądów Administracyjnych wskazuje, że innych Poczta także ścigała po 7 latach. Przypadek? Bo nawet nie zakładam, żeby w instytucji Państwowej ktoś doszedł do wniosku, że Poczta będzie wysyłać listy z wezwaniami do wszystkich testując kto po 7 latach ma potwierdzenie wyrejestrowania i jak ktoś nie ma to chyc - wystawiają tytuł egzekucyjny i przystępują do egzekucji?
Komentarze (131)
najlepsze
ᕦ(òóˇ)ᕤ
Notabene to jest najbardziej oburzające. Nawet ja im się zepsuła baza to mają papierowe potwierdzenie.
Zresztą na upomnieniu widać, że zarejestrowałem TV w marcu 2016r. - bo w marcu 2016r. kupiłem TV a jestem grzecznym obywatelem. Dostałem inny numer.
O tym z upomnienia przypomnieli sobie dopiero w maju 2018r. W między czasie za TV raz spóźniłem się w przybliżeniu powiedzmy miesiąc to już przyszła informacja o zaległościach - tu też poznaje po numerze. Nawet jeżeli by rejestracja miała ich tam