Tajemnica śmierci boksera "Cygana"
Ciekawy artykuł z Rzeczypospolitej. Niezłe bagno w tym Rzeszowie. Dawida Kosteckiego ściągnięto do Warszawy na świadka w sprawie sprzed 11 lat. Jednak proces się w ogóle nie odbył.
a.....a z- #
- #
- #
- #
- 100
Ciekawy artykuł z Rzeczypospolitej. Niezłe bagno w tym Rzeszowie. Dawida Kosteckiego ściągnięto do Warszawy na świadka w sprawie sprzed 11 lat. Jednak proces się w ogóle nie odbył.
a.....a z
Komentarze (100)
najlepsze
A czy odlotowy marszałek nie korzystał z nieletniej ukraińskiej prostytutki ?
A zgadnijcie gdzie: na Podkarpaciu.
To już wiadomo ze on coś wiedział o wybrykach polityków.
Dwie największe partie to zwyczajna mafia
https://youtu.be/98C7MXdSN4Q
Jeszcze ciekawy artykuł ukazujący wszelkiego rodzaju powiązania, o czym może świadczyć przyjaźń z prezydentem Rzeszowa, mimo że każdy wiedział, które burdele są jego
https://www.newsweek.pl/nie-zyje-bokser-dawid-cygan-kostecki-jaka-byla-jego-historia/elp58gw
Autorzy książki dotarli do akt prokuraturskich w sprawie Grzegorza Michniewicza. Wynika z nich, że jego zwłoki znalazł rankiem 23 grudnia kierowca Edmund A. - pracownik Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Mężczyzna był zaniepojony, że zawsze punktualny urzędnik nie czekał na niego przed domem. Po konsultacji telefonicznej z bratem Michniewicza
wyczytali autorzy w aktach śledztwa.
Prokuratorzy przejrzeli domowy komputer Michniewicza. W pliku pt. „Moje plany” zmarły dokładnie zaplanował dzień 23 grudnia; wypisał nawet, z kim ma się spotkać i co zrobić o konkretnych godzinach. Jedna z pracownik Kancelarii Premiera, Monika B., zeznała, że Michniewicz mówił jej, iż ma już