Fala krytyki zalała Londyn. Wszystko przez plastikowe poidełka za miliony funtów
Tutaj coś poszło nie tak... Baniaki staną w 100 najsłynniejszych miejscach Londynu. W ten sposób urzędnicy chcą zachęcić do picia kranówki i... rezygnacji z kupowania wody w plastikowych butelkach. Zapomnieli, że same poidełka są w 100% wykonane z plastiku.
aleksyyyy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 3
- Odpowiedz
Komentarze (3)
najlepsze
To tak jakby przyszedł ktoś do mięsnego ze swoimi plastikowymi pojemnikami na żywność i ktoś inny z kolejki byłby oburzony, że z takim plastikiem
Tu nie chodzi tylko o plastik, z którego powstały.
1) Jedno "poidełko" kosztuje 100.000 funtów - sporo, jak na plastikowy baniak z kropelką na szczycie
2) Te plastikowe cuda nijak mają się do architektury Londynu i moim zdaniem będą tylko szpecić
3) Przykład z artykułu (np. warszawskie poidła) są wykonane ze stali lub skały (te z Londynu, z czasów wiktoriańskich). Zdecydowanie lepiej wyglądają, koszty produkcji porównywalne, a nie kłujemy w
OK, przyznaję rację.