Kevin Spacey oczyszczony przez sąd z zarzutów molestowania

Kevin Spacey, dwukrotny zdobywca Oscara, został oczyszczony z zarzutów molestowania i naruszenia nietykalności cielesnej przed sądem w stanie Massachusetts. Aktor od początku nie przyznawał się do popełnienia tych czynów.

[Supermodified]

Widzę, że wszyscy już obwieścili go niewinnym i chcą, żeby cały świat go przepraszał. Z tego jednak, co ja czytałem, to nagle wszystkie dowody obciążające u ofiar zaczęły "tajemniczo" znikać. Ludzie zaczęli usuwać smsy od aktora, które wcześniej przesyłali do sądu jako dodowdy. Z tego co zrozumiałem, aktor dogaduje się z poszkodowanymi, prawdopodobnie na ogromne sumy, co wcale nie oznacza, że jest niewinny i teraz wszyscy powinni go kochać i poklepywać po

[sildenafil]

@Supermodified: czyli jeśli cię oskarżę o kradzież i sąd uzna, że jednak nie ma dowodów na tą kradzież i Cię oczyści z zarzutów ale ja dalej będę twierdzić że mnie okradłeś tylko nie mam dowodów - to jesteś złodziejem czy nie jesteś?

[Supermodified]

@sildenafil: Rozumiem Twoje formalne podejście, ale ciekawi mnie jednocześnie, że zazwyczaj wykopki starają się dotrzeć do clue sytuacji i tego, jak ona realnie wygląda. Jeżeli jest wykopalisko, że policjanci pobili nastolatka, ale nie ma na to żadnych dowodów, to wykopki chętnie będą obarczać na ślepo policjantów winą i potakiwać, że wszyscy wiedzą jak to jest. Ale jeżeli dowody na Kevina Spacey sądu dotarły, że współpracownikom wysyłał jakieś obleśne smsy z

[ZebMcCain]

puste waginy z #metoo powinny teraz przeprosić i zapłacić odszkodowanie

[olszus]

@ZebMcCain: ale to nie chodziło o molestowanie chłopca?

"Nie wiem ale się wypowiem o waginach bo ich nie lubię"

[olszus]

@sejsmita: to waginy go pozwały czy ten dorosły teraz człowiek?