Loty krajowe powinny zniknąć? Na dystansie do 400 km alternatywą musi być kolej
Loty krótkodystansowe są nie do obrony w dłuższej perspektywie czasowej. W krajach, które już mają rozwiniętą sieć szybkiej kolei, takich jak Niemcy czy Japonia, lotnictwo w sposób naturalny przegrywa z kolejami na takich trasach. A uwolnioną przepustowość lotnisk można wykorzystywać inaczej.
lnwsk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
Przepraszam ale doczytalam do miejsca gdzie "ekspert" twierdzi ze w krajach takich jaki Niemcy kolej wyparla loty krotkodystanowe. Mieszkam w Zaglebiu Ruhry. Szefowie z Berlins co tydzien lataja zu samolotem. Pociagi - owszem sa. Ale Sama tez nimi nie jade. Pociag minimum 200 EUR w dwie strony. W jedna strone stracone 5 godzin najszybszym niemieckim pociagiem. Samolot kolo 120 EUR. Czas z dojazdem dodo lotniska max. 3 h. "Ekspert" pytal
Bo to taki "zielony" ekspert.
Który zamiast w prost powiedzieć, że "samoloty som złe bo trujom" to staje na głowie aby uzasadnić to ekonomicznie.
A 400km w Polsce to nim #!$%@? 8h jazdy, jeśli akurat cel nie leży w zasięgu dwupasmowej autostrady zakorkowanej przez dwa tiry albo tira i seicento.
Niech ten "ekspert" przejedzie się na trasie Warszawa - Szczecin (około 540 km). Czasowo wychodzi to około 7-9 godzin. Ta sama trasa samolotem to 1 godzina i 10 minut. Pominę kwestię ceny biletów (które kupione z wyprzedzeniem mogą kosztować tylko co kolejowe). Czy "ekspert" obliczy ile energii potrzeba na napędzenia 7 godzin lokomotywy elektrycznej oraz utrzymania w tym czasie całej innej infrastruktury kolejowej niezbędnej do tej podróży? To prawda, że
Dodatkowo nie każdy może latać.
Czytanie ze zrozumieniem.