Kasjer odmówił sprzedaży energetyka
W Bydgoskim sklepie pojawił się chłopiec w wieku ok. 10-11 lat. Gdy ekspedientka zobaczyła, że chłopiec bierze do ręki napój energetyzujący, zapytała: „A ty masz skończone 16 lat? Bo wydaje mi się, że nie”. W efekcie nie sprzedała go dziecku.
supra36 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 268
Komentarze (268)
najlepsze
Co XDDD
To były ciężkie czasy dla młodocianych piromanów
@przegrany_przegryw: no strasznie się kobity napinały o pudełko zapałek, a o dziwno nigdy nie mieliśmy problemu z kupnem saletry xD
A co ekspedientkę to obchodzi jaki ma stan zdrowia?
Skoro nie ma zakazu sprzedania to niestety ale ekspedientka nie powinna reagować mimo że zdrowy rozsądek mówi co innego.
Przynajmniej ja bym nie chciał kogoś takiego zatrudniać. Osoba, która wybiórczo będzie kasować towary? XD Pićko jej się nie spodobało i wiek chłopaka?
Co będzie następne? Facetowi piwa nie sprzeda, bo skoro przyjechał samochodem, to na pewno ma zamiar jeździć pod wpływem %?
Zakop za tendencyjny tekst.
Bo nie jest lekarzem, jej praca polega na sprzedaży towaru, a nie ocenianiu kto co może kupić
Co do #!$%@? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jednak ludzie psioczący na energetyki chyba nigdy nie czytali ich składu, albo czytali i wystraszyli się dziwnie brzmiących, "chemicznych" nazw.
W przeciętnej 250 ml puszcze energetyka jest 80 mg kofeiny. Bezpieczna dawka dobowa (przy której żadnych niepożądanych skutków nie powinno być) to 400-500 mg,
@LubieRZca
Co jest w nich takiego szkodliwego?
Jeszcze te ich teksty
"Stracili klienta". Jakby kogoś to obchodziło...
Jak baba sprzedaje papierosy i alkohol to robi wykład o ich szkodliwości? Jak nie to hipokryzja do kwadratu
Dopóki nie ma prawnych regulacji to sobie mogą odmawiać. Klauzula sumienia sprzedawcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Osobiście uważam że problem leży po stronie edukacji zwłaszcza rodziców, już
Nie jestem zwolennikiem zakazu, ale społeczeństo powinno być uświadamiane o skutkach picia energetyków. Jak pracowałem na 3 zmiany to potrafiłem wypić 3-4 dziennie, obecnie ograniczyłem do max
@KimDzongJaroslaw: Jesteś uzależniony od energetyków czy od cukru? Ludzie potrafią tak samo pić coca-colę litrami a nagonka jakoś jest mniejsza.
Nie powinno tam być tylko polskich produktów?