@Foyth: Chłopie to musisz schudnąć, gdy już osiągniesz odpowiednią wagę możesz zacząć schodzić muszlą klozetową przez syfon do kanalizacji. Np. Ja tak chodzę po bułki na śniadanie, wychodząc po cichu na zapleczu piekarni w kiblu dla pracowników, wskakuje w biały kitel kucharski i dzięki temu niepostrzeżenie mam codziennie rano świeże i darmowe pieczywo. PS. ci debile nawet tego nie sprawdzają xD
@cicho_podziemny: Podchodzi manager, a ja po woli zbieram szajs bo 17 w #!$%@? i czas do domu. Manager mówi, że ma dla Ciebie szybkie zadanie na środowisku u klienta. Wyczuwam pułapkę, więc szybko chwytam kurtkę i mówię, że biegnę srać. Żeby było autentyczniej puszczam tak mocnego bąka, że gacie zapłakały brązową łzą, ale manager czuje nosem podstęp, więc biegnie za mną . Wbijam do klopa i zastanawiam się co dalej.
Jak ktoś chce podobny tor przeszkód to niech sie zapisze do OSP. Na kursie podstawowym trzeba zaliczyć komorę dymową. Podobnie ciasna i zadymiona że mało co widać. Przechodzi się w aparacie powietrznym plus biją światła po oczach i do tego puszczają jakieś #!$%@? dźwięki typu płacze dzieci. Fajna zabawa
Też myślałem, że nie mam klaustrofobii, dopóki nie miałem robionego rezonansu xD A to i tak już ponoć nowoczesna maszyna, w której znacznie zwiększono przestrzeń dookoła głowy, taa :D
Ofc badanie przeszedłem normalnie, bo nie mam tej klaustrofobii, ale potrafi to człowieka ruszyć i ma ochotę się wydostać
@dzek: Mi tam było całkiem przytulnie xD Pamiętam, że łącznie musiałem tam siedzieć 3 godziny w bezruchu. Dostałem jakiś pilocik w który mam klikać jak chcę zrobić sobie przerwę albo będę się bał ale nie użyłem go ani razu, całe 3 godziny na raz przeleżałem. Nigdy nikt w życiu mnie tak nie pochwalił jak kobieta która mnie tam badała ( ͡°ʖ̯͡°)
Ej jak już diagnozujemy jakie lęki mamy to może mi pomożecie stwierdzić jedną moją przypadłość. Wchodzisz sobie na wieżę, np. na Jasną Górę żeby wszyscy kojarzyli, wchodzisz na najwyższe możliwe piętro i jest fajnie. Idziesz wewnątrz masz kratowane schody, widzisz wszystko wszędzie, nie masz z tym problemu. Wychodzisz na najwyższy taras patrzysz przed siebie jest spoko, patrzysz po dachach jest spoko, patrzysz w dół jest spoko, nie masz z niczym żadnego problemu.
@FuczaQ: to chyba coś w rodzaju lęku przed przestrzenią. Masz świadomość że jesteś wysoko, patrzysz jeszcze wyżej i tracisz punkt odniesienia. Mam podobnie ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (128)
najlepsze
Ofc badanie przeszedłem normalnie, bo nie mam tej klaustrofobii, ale potrafi to człowieka ruszyć i ma ochotę się wydostać
źródło: comment_P3CUlGZGTgzTIF1yFh3Oqvwa5hhAhTNR.jpg
Pobierz