Drodzy Wykopowicze i Wykopowiczki! Przedstawiam wam nową odsłonę projektu NiePozwalam.pl. To m.in. repozytorium wiedzy o powiązaniach i działaniach podmiotów publicznych: artystów, polityków, firm. To m.in. rodzaj nadbudowy Wykopu: pozwala oceniać uczestników, agreguje też argumenty merytoryczne
Drodzy Wykopowicze i Wykopowiczki!
Przedstawiam wam nową odsłonę projektu NiePozwalam.pl. To pamięć Internetu, a jednocześnie repozytorium wiedzy o powiązaniach i działaniach wszelkich podmiotów publicznych: artystów, polityków, firm. Projekt działa dzięki kilku sprytnym rozwiązaniom, m.in. rozdzieleniu rejestrowanych czynów na słowa (np. obietnice wyborcze) i czyny (głosowania w sejmie, wyroki sądowe).
To przemówi do wyobraźni i fantazji:
1) Pamiętacie znalezisko @mobi22 na 5000 wykopów z kwietnia? W porozumieniu z @mobi22 zrobiłem replikę zdolną do zrobienia infografiki z dowolnego zdarzenia:
https://www.wykop.pl/link/4889...
Otóż z NiePozwalam taką infografikę można już teraz zrobić w 2-3 minuty. Wystarczy wskazać zdarzenie i określić 2-3 parametry. Włala: https://niepozwalam.pl/rzut-ok...
2) Żeby było sprawiedliwie, dokopmy też PiS-owi za ustawę 447. Wystarczy zestawić 2-3 zdarzenia w ciąg przyczyna-skutek i zrobić JPG (to akurat na razie działa metodą albańskiego wirusa - trzeba ręcznie zrobić screenshota).
https://niepozwalam.pl/rzut-ok...
Do rzeczy, główne rozwiązanie koncepcyjne:
TL;DR
NiePozwalam jest dopełnieniem Wykop.pl, który z przyczyn czysto komercyjnych (więcej odsłon = kasa z reklam) nigdy nie będzie miał naprawionych tagów i zawsze będzie projektowany tak, aby być środowiskiem toczenia waśni plemiennych. Jest jak jest.
Wykop raczej nigdy nie pozwoli na ocenianie uczestników zdarzeń w znaleziskach. Można tylko wykopywać znalezisko. Nie można plusować i minusować opisanych uczestników zdarzeń. NiePozwalam służy właśnie do tego - plusując i minusując budujecie swój wzorzec decyzyjny. Ten wzorzec może (ale nie musi) za pomocą uczenia maszynowego wspomagać automatyzację podejmowania decyzji. Zastrzegam, że tą automatyzację można dowolnie regulować od zera do prawie 100%.
NiePozwalam ma być środowiskiem używania argumentów i dowodów. Wymyśliłem sobie, że skrzyknięcie ludzi, którzy cenią sobie racjonalną dyskusję i gotowi są poświęcić trochę czasu dla wspólnego dobra podobnie myślących, da radę stworzyć repozytorium wiedzy, a jednocześnie uniwersalne narzędzie do wspierania i bojkotowania.
Docelowo treści opisujące zdarzenia w przestrzeni publicznej mają być całkowicie pozbawione inwektyw (wyzwisk) i treści pobudzających emocje.
Zobaczcie jak to działa na tym przykładzie dwóch zdarzeń z udziałem red. Marcina Roli:
https://niepozwalam.pl/zachowa...
Docelowe i częściowo już uruchomione funkcje i możliwości NiePozwalam
Można więc nadać relacji brat-brat (rodzeństwo) zdolność przenoszenia 0%, ale dla relacji Adam Michnik i jego brat ukrywający się w Szwecji dać 100%. Uniwersalność i możliwość dostrojenia do swoich potrzeb rozmaitych mechanizmów jest w NiePozwalam olbrzymia. Użytkownik ma pełną kontrolę nie tylko nad filtrowaniem zdarzeń branych pod uwagę, ale i nad logiką zależności między danymi. Zainteresowanych zapraszam na PW.
Wejdźcie na strone główną projektu. Jest tam kilka przykładów. Dodatkowo, pod adresem //niepozwalam.pl/przyklad... jest lista zdarzeń i powiązań moim zdaniem ciekawych i pokazyjących jak aplikacja działa lub... jak może działać z Waszą pomocą.
Historia projektu
To jest projekt, nad którego koncepcją myślałem bardzo długo w 2010 i 2011 roku, a który już zaprezentowałem na wykopie w 2015.
Ma być źródłem maksymalnie rzeczowych, merytorycznych informacji nt. tego, co się dzieje w naszym kraju.
Aha, rozmiawiałem o tym projekcie praktycznie ze wszystkimi, z którymi się dało:
Długo by pisać. Projekt jest polityczny i na moje wyczucie tylko wspólnymi siłami Wykopu i podobnych społeczności da radę doprowadzić go do używalności i sukcesu.
Czego projekt potrzebuje
Na obecnym etapie projekt potrzebuje dwóch rzeczy:
Potrzebni programiści frontend i backend
Projekt jest robiony w Laravel (obecna wersja 5.8) + Twitter Bootstrap na frontendzie.
O mnie:
Socjologia, po przeczytaniu powieści Paradyzja Janusza Zajdla w IV klasie podstawówki, stała się moją pasją. Obecnie studiuję historię. Jestem doktorantem na jednym z uniwersytetów w Tajpej, stolicy Tajwanu. W pracy doktorskiej porównuję wpływ sfery wojskowej na kształtowanie się społeczeństwa feudalnego Starożytnej Grecji i Starożytnych Chin. Mój tekst o tym temacie dostał raz 300 wykopów: o proszę.
W 2017 napisałem książkę o podejmowaniu decyzji, a dokładnie o fałszowaniu obrazów mentalnych i psychologii konfliktu. Książka została doceniona - została nawet lekturą obowiązkową na zajęciach z leadership w Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie. Zainteresowani sobie znajdą. Generalnie - teoria i praktyka podejmowania decyzji to moje pole badawcze i pasja.
tygodnia
Komentarze (84)
najlepsze
Ja mieszkam i zarabiam poza Polską/UE, nawet nie jestem rezydentem podatkiwym UR. Szefa też nie przekupią. Gość ledwo gada po angielsku.
Utrzymanie infrastryktury (serwer x2, jeden drugi w zapasie, jeśli ktoś rozwali pierwszy) to teraz grosze. Za kilka miesięcy może wzrośnie do 50-100USD, może
Zasadnicza jest kwestia (c) do pomysłów użytych do dopięcia aplikacji w jedną koncepcyjną całość. Na razie czekam na właściwego człowieka lub ludzi. Trochę w tonie tej kwestii ze sceny z V for Vendetta: https://youtu.be/YqRgwoe668M?t=231
To musi być synergia ludzi,
Po za tym boję się o liczne pozwy o nękanie i zniesławienie.
Ale trzymam kciuki i chętnie byłbym częścią takiego projektu gdyby moje zdolności programistyczne na to pozwalały. :)
Teoretycznie jak podpadniesz jakiemuś politykowi to może decyzją sądu (a przy zmianie przepisów - decyzją administracyjną) Ci tę domenę zabrać/wyłączyć/przekierować.
Mam też szereg innych strategii, w tym bardzo nietypowych. Nie chcę ich komentować publicznie. gdyż ich wartość polega m.in. na tym, że polega na odmawianiu przeciwnikowi feedbaku (informacji o tym, czy jego akcje wymierzone w projekt są skuteczne, czy nie).
Jak masz uwagi, daj na PW, będę obrigado.
Zdefiniowanie jednego stanowiska to ok. 2-10 minut. Bliżej 10 jeśli trzeba zrobić krótki fact-checking. Trzeba napisać obiektywny tytuł, czasem ze słuchu z filmiku wklepać wypowiedź itp.
Najbardziej piorunujące wrażenie oczywiście sama końcówka - zwłaszcza w tym wieku. Przez nią zostałem genetycznym buntownikiem, o ile sam potrafię to wyśledzić i wskazać.
A na marginesie, nauczycielka dała mi Paradyzję na nagrodę wiedząc, że czytam książki Lema. Hmmm... może napiszę autobigrafię pt. Moja droga do bordo - właśnie nim zostałem po tym znalezisku. ( ͡°( ͡° ͜