Rodzice fizycy udowodnili winę kierowcy. Policja nie dała rady. [WID]
Mateusz miał 13 lat, gdy zginął na pasach. Prokuratura umorzyła śledztwo wobec niemieckiego kierowcy, który potrącił chłopca. Rodzice, z zawodu fizycy, udowodnili, że zeznania kierowcy były niezgodne z prawdą. Sprawa ponownie trafiła do sądu.
![silentpl](https://wykop.pl/cdn/c3397992/silentpl_0TY4SabUlV,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 52
Komentarze (52)
najlepsze
całe szczęście, że są fizykami, bo rodzic z wykształceniem ogólnym w życiu nie przeprowadziłby takiego złożonego dowodu... nie mówiąc już o biegłym sądowym!
Proste rozwiązanie. Wynająć prywatnego detektywa i niech znajdzie zabójce, porobi fotki i przedtawi, że jest w pełnisprawny i może przyjechać na rozprawę albo faktycznie choruje...
Kiedyś był artykuł (chyba na Wykopie) o "pracy biegłych", o ekspertyzach fałszowanych i robionych na zamówienie. Aż się smutno robi czytając takie rzeczy. Gdyby nie cycki od czasu do czasu, to Wykop byłby chyba