Jest jedna zasada oglądania takich filmów - gdy tytuł mówi o krótkiej akcji to można od razu oglądać od połowy filmu lub nawet końcówki. To co można pokazać w kilku sekundach zawsze tam będzie.
@animal: Oj, powiem Ci, że gapienie się na taki proces jest tak kojące dla duszy, jak gapienie się w tańczące płomyki w kominku zimową porą i z dobrym brandy/whisky/koniakiem w kieliszku.
Dwa pytania do znawców: co to za patyczek on tam wtykał w płomień na początku i po co? Jak to jest zrobione, że cięcie jest płaskie, bo na pierwszy rzut oka to bym przypuszczał, że przy takiej grubości na dole zrobi się roztopiona gruszka.
@foormanek: https://technika-czeladz.pl/o-nas/zapalarka-pistoletowa/ to wtykał na samym początku, ale nie taką kubełkową pewnie. Musiał zapalić palnik ręcznie. Potem "kijek" - jakiś topnik - jak sztuczne ognie :D glin (aluminium) albo coś innego z dużym powinowactwie do tlenu, żeby zainicjowało temperaturę do cięcia - zaczęło nagrzewać i utleniać materiał. Na dole tak czy siak będzie miał "brodę" - narost z roztopionego materiału. Tnie płasko - bo to dysza jest odpowiednio wymodelowana, żeby strumień
@h1tm4n1500: Głównie w hutach stali podczas odlewania ciągłego, trzeba odlewane płyty czy kęsy pociąć na kawałki które zmieszczą się na wagon kolejowy albo pakę tira.
Komentarze (28)
najlepsze
Oj, powiem Ci, że gapienie się na taki proces jest tak kojące dla duszy, jak gapienie się w tańczące płomyki w kominku zimową porą i z dobrym brandy/whisky/koniakiem w kieliszku.
Na dole tak czy siak będzie miał "brodę" - narost z roztopionego materiału. Tnie płasko - bo to dysza jest odpowiednio wymodelowana, żeby strumień
Głównie w hutach stali podczas odlewania ciągłego, trzeba odlewane płyty czy kęsy pociąć na kawałki które zmieszczą się na wagon kolejowy albo pakę tira.