Powódź 1997 rok, Wisła przerywa wał w powiecie mieleckim. Ojciec że strażakami worki układał. Sytuacja napięta jak... huta. Koleś z telewizji się wszędzie wpierdziela, wał pękał on koło nich z głupimi pytaniami to stary mój mu ten mikrofon wyj..ł i na kopach przegnał.
To bardzo rozsądne przebywać parę metrów od takiej zapory powodziowej i liczyć, że nic się nie stanie ( ͡°͜ʖ͡°). Ciekawe czy ktoś beknie za nie wykonanie ewakuacji tego budynku. Jak w moim miasteczku było zagrożenie podtopieniem (nie powodzą!) to ewakuowali *wszystko i wszystkich* a nie jak te barany...
@Wasz_Pan: przecież poziom wody nie był aż tak wysoki. Po wyrównaniu poziomów po obu stronach widać jak ludzie chodzą w tej wodzie. Więc nie wiem po co ewakuacja.
@E-Seven: Zawsze możesz się ewakuować na dach budynku z osobami starszymi, inwalidami, niepełnosprawnymi i dziećmi. Tymczasem ci wszyscy ludzie walczą o swój dobytek i jakoś nie boją się 10 cm potoku po którym - można wywinąć orła. "Ludzie mają swoje cele, mają swoje ambicje, mają swoje ideały i za to walczą i umierają..."
Komentarze (76)
najlepsze
@starnak: Podszkolcie się nieco w języku, towarzyszu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tymczasem ci wszyscy ludzie walczą o swój dobytek i jakoś nie boją się 10 cm potoku po którym - można wywinąć orła.
"Ludzie mają swoje cele, mają swoje ambicje, mają swoje ideały i za to walczą i umierają..."
Czy jest przewidziana jakaś nagroda za poprawną odpowiedź?
Chyba nagrały, a nie wykryły.