Marta, stała się mamą, która umiera - Rak zaatakował, gdy była w ciąży. -...
Nosiła w sobie nowe życie, a jednocześnie śmierć! Dzisiaj walczy z bardzo licznymi przerzutami. Miała 30 lat, została mamą i stanęłam oko w oko ze śmiercią, która przybrała postać złośliwego nowotworu piersi... Rozpaczliwie walczy o to, by tu pozostać, bo ma misję do spełni
hania-cieslak-9 z- #
- #
- 65
- Odpowiedz
Komentarze (65)
najlepsze
Jak to wrzucic na czarną jesli uzywasz tagu #polska i #wykop? To odsiewa polowe wykopu.
Najbardziej przeraża mnie to, że w tak młodym wieku, człowiek ma tyle cierpienia i jest w pełny świadomy, świadomy tego, że w tym bólu i wszystkich innych dolegliwościach pomoże dopiero śmierć. To nie grypa, to nie złamanie, to nawet nie jest jakaś przewlekła choroba, że widzisz na końcu światełko nadziei.
Strasznie zła sprawa. Niestety co zauważyłem w rodzinie i u znajomych, zdrowieją tylko osoby które po wykryciu guza, i pierwszych sukcesach i remisjach skupiają się na spokoju psychicznym, tylko i wyłącznie na sobie i odcinają stres. Do tego wiadomo, sport, dobra dieta.
Niestety,
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ps. Wie ktoś jak obecnie jest z zakupem czarnoprochowców?
Komentarz usunięty przez moderatora