Pechowy amator cudzej własności
Niezabezpieczony rower padł łupem wyjątkowo pechowego złodzieja. Złodziej wsiadł na jednoślad i zaczął uciekać. Okazało się, że wybitnym cyklistą to on nie był i po kilkunastu metrach z impetem uderzył w słup tracąc przy tym przytomność.
Ziomsto z- #
- #
- #
- #
- 1
Komentarze (1)
najlepsze
Jeśli ktoś pokona tradycyjne zabezpieczenia, ukradnie rower i zacznie nim uciekać to jest spora szansa, że wyląduje na latarni.