Warszawa walczy z wozami antyaborcyjnymi. 60 interwencji w ciągu roku
Plaga wozów antyaborcyjnych w Warszawie. Pod szkołami, przedszkolami czy urzędami. W miejscach, gdzie przebywają dzieci i młodzież. Wozy z drastycznymi grafikami przedstawiającymi martwe, rozszarpane płody pojawiają się co jakiś czas w Warszawie.
Binnion z- #
- #
- #
- 86
- Odpowiedz
Komentarze (86)
najlepsze
@ziemowit:
Lekcje wychowania seksualnego są seksualizacją biednych, malutkich, niewinnych dzieciaczków, ale już o aborcji mogą się uczyć od kołyski ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Logika katolstwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ziemowit: chcą, żeby kobiety rodziły martwe i zdeformowane, bez szans na przeżycie płody. Chcą też, żeby płód był ważniejszy od kobiety i mógł powodować jej śmierć lub kalectwo. I chcą też, żeby kobiety rodziły dzieci z gwałtów.
No i nara frajerzy. Nie ma bezkarnego łamania prawa w imię fanatyzmu.
Powinni od razu zalewać czerwoną niezmywalną farbą.
@Masiv: Wszystko fajnie tylko, że to władza decyduje co jest "drastyczną i gorszącą treścią". Jutro hasło "mój dom to moja twierdza", albo "NIE dla socjalu dla nierobów" może być podciągnięte pod ten paragraf.
Przecież one są dostępne od wielu lat, na ogół widoczne dla każdego kto podchodzi do kasy, także dla dzieci.
Są tam często bardzo drastyczne i nieprzyjemne obrazki i zdjęcia.
Jakoś tutaj nikt nie protestował i nie protestuje.
Jak zwykle w działaniach lewicy widać tutaj wielką hipokryzję.
Kiedy ostatni raz byłeś w sklepie? Fajki są wystawione przy kasach, może ja tam oglądać każde dziecko. Co z tego że to przestrzeń publiczna? Samochód jest prywatny.
Niezależnie czy wahabita, czy katolik. Różnią się mniej niż im się wydaje.
Komentarz usunięty przez moderatora