O tym jak Rose Bikes traktuje polskich klientów, czyli historia z wadliwym zapięciem koła. Myślę, że warto o tym napisać. Na końcu tl;dr
Słowem wstepu - Rose Bikes to niemiecki producent rowerów, który sprzęt sprzedaje bezpośrednio, do tego zdecydowana większość odbywa się internetowo.
Moja przygoda z Rose zaczęła się na początku marca kiedy to zamówiłem sobie u nich nową szosówkę. Wszystko fajnie pięknie, rower dotarł prawie złożony (musiałem jedynie przykręcić przednie koło oraz ustawić kierownicę i dokręcić mocowanie).
Po kilku dniach kiedy próbowałem wyczyścić rower po jeździe zauważyłem że zapięcie tylnego koła jest wykrzywione na wysokości gwintu, co uniemożliwia wyciągnięcie mocowania. Jak byk jakiś błąd w składaniu, bo przecież ta część nie ma żadnego udziału w jeździe.
Od razu napisałem do pomocy technicznej i tak zaczęła się moja batalia...
Następnego dnia support odpowiedział z prośbą o więcej szczegółów i ewentualne zdjęcie w celu zobrazowania problemu. Stwierdziłem że nie ma co wysyłać zdjęcia bo mało będzie widać i nagrałem filmik, wrzuciłem jako niepubliczny i udostępniłem wsparciu.
I jak to zwykle bywa - dział pomocy odpisał już następnego dnia, że - uwaga - najmocniej przepraszają, ale oni nie mają pojęcia jak to mogło się stać i nigdy nie widzieli takiego uszkodzenia. Oczywiście jest im przykro i... od razu wysyłają część zamienną. No i rzeczywiście w moim profilu pojawiło się opłacone już zamówienie na to zapięcie.
Poza wspomnianym zapięciem producent dorzucił mi kilka bonusów. Pomyślałem że warto ich pochwalić, bo przypomniałem sobie że na Wykopie ktoś jakiś czas temu najeżdżał na Canyona że się nie wywiązują i nie dostarczają rowerów. No a ja nie dość że rower dostałem w kilka dni, część zamienną bez dyskusji też dosłali to i jeszcze dorzucili coś od siebie.
Dodatkowo - rzadko ludzie piszą pozytywnie w Internecie, bo pewnie nawet o tym nie pomyślą.
====================================
TL;DR / podsumowanie
Podsumowując - zamówiłem i szybko dostałem nowy rower, który okazał się mieć jakąs tam wadę. Po wymianie 2 czy 3 wiadomości z działem wsparcia dostałem nową część zamienną bez zbędnych formalności, a komunikacja odbywała się z pominięciem jakichkolwiek formatek i szablonów.
Dodatkowo żeby nie było mi aż tak smutno dostałem czapkę, 2 dętki i 2 zestawy naprawcze.
Producent dostaje ode mnie okejkę zadowolonego klienta i gorące polecenie, stąd ten post.
![595839305977414543784578_Ax3GxdR6gxYTz9gaHjY1E0gOe5aEUbYD.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595839305977414543784578_Ax3GxdR6gxYTz9gaHjY1E0gOe5aEUbYD.jpg)
Komentarze (91)
najlepsze
Volvo kupione za prawie 200 tys (nówka sztuka) i firma ma problem ze zrealizowaniem braku w wyposażeniu zamówionym za 1500 zł.