Dlaczego rolnicy nie zaczną sami sprzedawać zamiast jęczeć jak im źle?
To pytanie zadaje sobie pewnie wiele osób, które słyszały o kolejnym proteście rolników. Sam zresztą je sobie zadałem. Odpowiedzi nie znalazłem, przeprowadziłem więc małe dziennikarskie śledztwo...
emjot86 z- #
- #
- #
- #
- 254
Komentarze (254)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Melodykop: słyszałem o rolnikach spod Włocławka (sorry, nie pamiętam nazwy miejscowości), którzy otworzyli spółdzielnię, żeby produkować i sprzedawać swoje wyroby mleczarskie. Niestety nie spodobało się to biznesmenom, którzy mieli lepsze znajomości u lokalnych władz. Skończyło się na tym, że Sanepid, który wcześniej wydał pozytywną opinię, zamknął
... bo ich skarbówka tak dojedzie że im się aż antenki w beretach wyprostują ?
Nieźle kombinujesz, ale trochę jednak nie w tym kierunku co trzeba.
Aktualnie protestujący rolnicy to naprawdę niewielka grupa spośród wszystkich rolników - głównie sadownicy (jabłka) i uprawcy trzody chlewnej. W zeszłym roku na ulicach byli z kolei producenci ziemniaka, cebuli i kapusty. W tym roku nie mają czasu i ochoty na to, aby stać na blokadach, gdyż sprzedali swoje plony za rekordowo wysokie pieniądze.
Przedstawianie sieci marketów jako krwiożerczych wysysaczy duszy
Mam znajomego, który produkował ogórka szklarniowego. Ponad 50 tuneli foliowych. Kilkanaście ton dziennie ogórka wyjeżdżało od niego z podwórka do supermarketu. Było by wszystko ok jak co roku gdyby supermarket nie postanowił zmienić umowy i w środku sezony biznes przestał być opłacalny. Ledwo spłacił pożyczkę, a teraz wszystko rozbiera i sprzedaje. Po 20 latach