Gość chodził po Ameryce z krzyżem i wysłuchiwał ludzi. Raz nawet podniósł na duchu chorą na raka i jej rodzinię.
@zemsta_przegrywa: Równie dobrze mógłby to robić bez krzyża. Ja tam się nie znam, ale takich wierzących pod publikę to pismo święte nazywało faryzeuszami.
Staruszkom by pomagał zakupy ze sklepów nosić a nie bez sensu dechy targać. To bym go podziwiał.. a tak, ma chłop hobby, kto mu zabroni...ale nic więcej.
Zrobił to dla jakiejś idei, dla czegoś w co wierzy. Dla mnie to niepotrzebna czynność. Czy się przypodoba stwórcy? O ile niebo istnieje to tak. Sama wędrówka jest ciekawym doświadczeniem, bo można przemyśleć wiele rzeczy.
@IQ135: jesli uwazasz, ze robiac cos tak bezsensownego mialby spodobac sie swojemu bogu, przypisujesz temu bogu cechy proznosci, a wrecz glupote - co chyba bogu nie przystoi.
Komentarze (156)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@zemsta_przegrywa: Równie dobrze mógłby to robić bez krzyża. Ja tam się nie znam, ale takich wierzących pod publikę to pismo święte nazywało faryzeuszami.
I jeszcze kasę by z tego miał.
@maciejmaximus: pomysł że zna się boga to jest dopiero próżność xD
@domino17: @piepsze: siła argumentów, moc intelektu :D
@cierpkiezale: no mógł, ale mu wmówili, że takie gesty są ważne i coś kuźwa zmienią. Równie dobrze mógłby toczyć oponę na crossficie ( ͡° ͜ʖ ͡°)