Pan ma sporo racji niestety ślizga się po temacie i nie mówi o najważniejszym. Najbardziej dostajemy na unijnych dotacjach na tzw. kaskadowych kredytach. Trzeba jednak wiedzieć jak naprawdę działa ten system aby to zrozumieć. Otóż pieniądze, które dostaje owa gmina na ów samochód to nie są tak naprawdę pieniądze UE. Ale po kolei. Państwo członkowskie zawiera z KE tzw. Umowę Partnerstwa, która określa co będzie finansowane i na jakie ciele kraj członkowski
#wrogaekonomia #wrogawladza tzw. dotacje unijne to zwykła ściema, którą można opisać tak: za własne pieniądze, własnymi rękami niszczymy moralny fundament własnej społeczności i budujemy infrastrukturę dla bandytów, którzy chcą przejąć nasz kraj gdy sami ze sobą zaczniemy się żreć do krwi
Pomysł dobry, ale wykonanie dyskusyjne. Aby uświadomić społeczeństwu problem tzw. dotacji unijnych trzeba by poruszyć problem pozyskiwania funduszy na inwestycje publiczne w samorządach. Powiem tylko że ten system jest zwyczajnie chory. Dopiero wtedy obliczyć prawdziwy bilans z uwzględnieniem podziału na źródło pieniędzy czyli ile faktycznie dajemy z kasy gminy, ile dokłada nam rząd i jaka dokładnie kwota pochodzi z tzw. dotacji unijnych oraz jakie koszty ponosimy w związku z obsługą tej tzw.
wyłączyłem po tekście: - samochody niemieckie są bardzo awaryjne, nie są przystosowane do naszych warunków, chińskie były lepsze. Facet zapomniał, że środki z UE to mniej więcej połowa budżetu Polski.
@endless-lameness: Poprawka. Budżet Polski to ok 380~ 400mld, saldo z ue to + ok 25~30 mld. zł, to jest jakieś 7% budżetu lub 500+ (ok 22 mld) i jeszcze coś...
Komentarze (23)
najlepsze
Państwo członkowskie zawiera z KE tzw. Umowę Partnerstwa, która określa co będzie finansowane i na jakie ciele kraj członkowski
- samochody niemieckie są bardzo awaryjne, nie są przystosowane do naszych warunków, chińskie były lepsze.
Facet zapomniał, że środki z UE to mniej więcej połowa budżetu Polski.
@fryferykkompot: ale masz jakieś wsparcie (dla tej tezy)?