Noo Mikkego wyśmiewają od kilkudziesięciu lat za poglądy i jego rady na uzdrowienie państwa, a tu się zanosi że w kryzysie politycy będą musieli tylko skopiować jego wypowiedzi i głosić je jako swoje własne przy ogólnym zachwycie wyborców. Oczywiście eksperci stwierdzą że plan jest genialny ale o Mikkim nikt nie wspomni bo on tylko głupoty gada...
@bryndzus: Oczywiście eksperci stwierdzą że plan jest genialny ale o Mikkim nikt nie wspomni bo on tylko głupoty gada...
bo niestety JKM daje ludziom powody do twierdzenia, że głupoty gada, ten człowiek mimo myślenia liberalnego, co jakiś czas palnie taką głupotę, że aż głowa boli, a wystarczyłoby najpierw pomyśleć przed mówieniem i byłby odbierany przez obserwatorów zupełnie inaczej, niestety
Nie wiem czemu "vs", skoro dyskusji nie było, tylko wykład (skądinąd słuszny) Balcerowicza, i próby lansowania się Korwin-Mikkego.
Szanuję go, cieszę się, że próbował i próbuje zrobić coś dla dobra Polski, ale czasem zachowuje się dziwnie - koniecznie musi pokazać, że miał rację, zamiast zajmować się teraźniejszością.
@koszernyrozum: I tak je trzeba będzie oddać w okresie prosperity, bo inaczej wpadnie się w błędne koło ciągłego wzrostu zadłużenia.
A jeśli trzeba je oddawać, to najlepszym wyjściem jest zakazanie deficytu. A podczas recesji i depresji wykorzystywanie nadwyżek budżetowych (które się odłożyło na tej samej zasadzie jak gdyby się spłacało dług).
Komentarze (12)
najlepsze
bo niestety JKM daje ludziom powody do twierdzenia, że głupoty gada, ten człowiek mimo myślenia liberalnego, co jakiś czas palnie taką głupotę, że aż głowa boli, a wystarczyłoby najpierw pomyśleć przed mówieniem i byłby odbierany przez obserwatorów zupełnie inaczej, niestety
Szanuję go, cieszę się, że próbował i próbuje zrobić coś dla dobra Polski, ale czasem zachowuje się dziwnie - koniecznie musi pokazać, że miał rację, zamiast zajmować się teraźniejszością.
Ale poza nimi oczywiście nie powinno być żadnego deficytu.
A jeśli trzeba je oddawać, to najlepszym wyjściem jest zakazanie deficytu. A podczas recesji i depresji wykorzystywanie nadwyżek budżetowych (które się odłożyło na tej samej zasadzie jak gdyby się spłacało dług).
Komentarz usunięty przez moderatora