(Prawie) każdy Polak ma auto. Staroć, ale i tak się nim chwali

86,6 proc. gospodarstw domowych w Polsce dysponuje przynajmniej jednym autem. Prawie połowa aut, którymi jeździmy ma 9 lat i więcej. Również prawie połowa Polaków uważa, że samochód świadczy o statusie społecznym właściciela.

[xetrov]

O ile w dużym mieście z dobrze rozwiniętym transportem publicznym to zjawisko nie musi być tak powszechne, to w rejonach Polski dotkniętych transportowym wykluczeniem wyrobienie prawa jazdy i kupno pierwszego auta jest powiewem wolności

Dopóki to się nie zmieni to samochód wciąz będzie pewnym symbolem statusu - bez samochodu nawet nie dostaniesz się do pracy z takiego zadupia, nie zrobisz nawet większych zakupów, nie wyjedziesz na wakacje, musisz być ciągle liczyc na

[xetrov]

@staszaiwa: wakacje na wsi to raczej były częściej wyjazd do rodziny na Mazurach czy w górach lub nad morzem a nie to co jest kojarzone z typowymi wakacjami. Ba, nawet niech to będzie i wyjazd allinkuziw do egipskiego luksusowego kurortu ( ͡° ͜ʖ ͡°) czym dostaniesz się na lotnisko? Lot do Chorwacji i wypożyczenie samochodu na miejscu? A po co jak można pojechać swoim passatem i

[mytnik]

@xetrov: Inna kwestia to transport podmiejski dużych miast. Jest generalnie rzecz ujmując żenujący... znam ludzi co do Londka jadą 30-40 minut pociągiem i w UK to normalne, że do roboty się jedzie pociągiem bo jadą wszędzie, nawet po mieście (patrz overground), Niemcy bardzo podobnie. U nas? Dramat. Polecam zobaczyć (było na Wykopie):
https://smoglab.pl/aglomeracja-krakowska-gdybym-mieszkal-pod-krakowem-to-bylbym-jednym-z-200-tys-kierowcow-codziennie-wjezdzajacych-do-miasta/
Pewnie część wynika z podziału podatku dochodowego kto gdzie płaci itp... no ale tak jak 5 dni

[a-lexis]

@szeryf_internetu: w mniejszych miejscowościach baaardzo często w ogóle jej niema więc samochód jest podstawą byle jaki aby jeździł skręcał i dobrze hamował no i miał papiery w razie policyjnych łapanek. Ponieważ tak naprawdę w dużych miastach posiadanie auta to po prostu kolosalny wydatek płatne parkingi wielogodzinne stanie w korkach spalanie paliwa kosztowne serwisy de facto sam nic nie zrobisz parkując pod blokiem bo zaraz zadzwoni któryś ze kradniesz albo będą

[g.....7]

@szeryf_internetu: nikt nie jezdzi 20 letnim autem które się sypie z wyboru lecz z konieczności. Jak mieszkasz pod miastem to bez auta leżysz.

[mrChivas]

No to się chwalę! mam Forda fokusa mk2 z 2005 roku produkcja, przejechane ok 148 tys km, benzyna/Lpg. Będę nim jeździł do oporu.( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[mrChivas]

@PDCCH: Znajoma z pracy opowiadała, że założyła instalacje za grubo w okolicach 3 tys i czuła gaz w samochodzie a co za tym idzie czuła lekkie związane z tym obawy i dyskomfort podczas jazdy. Wszystko zależy tak naprawdę od fachowca i jego umiejętności. Nie zawsze nowoczesny,ładnie wyglądający warsztat idzie w parze z jakością usług, co osobiście potwierdzam.

[PDCCH]

@mrChivas: oczywiście.

[Owlosiaty-Dzik]

#!$%@? mnie strzela jak słyszę, że 10-letnie auto jest stare.

[hbmm]

Dla mnie samochód to konieczność a nie jakiś status. Ja to traktuje jak nóż w kuchni czy inne podstawowe narzędzia. A chętnie bym się tego pozbył. Ale mam zakupy 2 kilometry nosić.

[staszaiwa]

@hbmm: 2 km to rowerkiem z koszem.

[xblackwidowx]

@hbmm: dokładnie samochód, a zwłaszcza w mniejszych miastach czy wioskach to konieczność by móc dojechać do pracy, na uczelnie bo te tylko są w większych miastach czy do większego marketu

[Elmaak]

Też mam auto 10 letnie i co, mam je wyrzucić i kupić nowe? A stare w cudowny sposób zniknie? Rzeczywiście tak będzie lepiej dla środowiska?

[Squatlifter]

Samochód 10 letni, jeśli nie robi dużych przebiegów rocznie, wcale nie jest stary. Wiekszość ludzi rocznie przejeżdża do 10 000 km. A jeśli samochód jest do tego garażowany to już nawet guma w oponach starzeje się 5x wolniej niż gdy samochód stoi pod chmurką (promienie słońca b. postarzają gumę). Można mieć ponad 10 letnie auto od nowości i mieć mniej niż 100 000 km przebiegu i nie mieć presji na zmianę samochodu

[k_s_lis_]

Jeśli ma się dzieci to samochód jest praktycznie niezbędny.

[Zielony34]

To, że ktoś samochód traktuje, jak status społeczny świadczy tylko źle o społeczeństwie, które jest wciąż za biedne, żeby traktować samochód jak telefon komórkowy. Widać to po cenach samochodów z drugiej ręki. Taki sam samochód w Polsce kosztuje przykładowo 8000zł, ale w UK kupisz go za 1000 funtów, co nawet w przeliczeniu na złotówki daje kwotę około 4200, czyli połowę...

[VioleJyuGrace]

@Zielony34: ale samochód w większości wypadków faktycznie plus minus odzwierciedla status społeczny, oczywiście nie zawsze, ale to raczej wyjątki potwierdzające regułę. Po tym czym kto jeździ można wiele wywnioskować i się dowiedzieć i nie tylko o zasobności portfela, ale jaką jest osobą i jaki ma charakter, priorytety itp. Nic co kupujemy nie jest dziełem przypadku a naszym wyborem i to co kupujemy, jak o to dbamy itd wiele o nas

[VioleJyuGrace]

@Kryptonim_Janusz: byłem w USA i jeździłem wypożyczoną corvettą i wiem o co mnie na stacji pytali co zresztą możesz sobie potwierdzić na różnych filmikach z usa z reakcjami ludzi.

Właściciel zadbanego Passata 1.9? Człowiek bez duszy artystycznej dość prosty, nie wymaga wiele od życia i prawdopodobnie szczęśliwy i dumny z tego co ma, mówi że nie obchodzi go zdanie innych, ale tak naprawdę obchodzi i stara się sprawiać pozory odniesienia

[boguchstein]

Status społeczny, gdy spora część aut na drogach to niemal jedna(czasami dwie)pensje na kołach( ͡° ͜ʖ ͡°)