Blogerka biegowa zarzuca seksizm sklepowi, chcąc naciągnąć ich na nowe buty.
Niejaka "Sylvetta Księżniczka Wiatru" chciała być sprytna i naciągnąć sklep na nowe buty, bo "jej się należy bo jest biegową blogerką". Sklep napisał, że to przez niewłaściwe użytkowanie, często spotykane u kobiet. Zrobiła z tego taką aferę, że sklep ugiął się i dał jej te buty.
meskiglos z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 9
- Odpowiedz
Komentarze (9)
najlepsze
Proszac o zrealizowanie reklamacji, na produkt ktory u nich kupil i dostala 2 lata gwarancji.
Pewnie nie masz pojecia o bieganiu, ale buty ktore ona kupila, sa przeznaczone GLOWNIE do biegania biegow dlugodystansowych terenowych. Dla takich butow 400km to powinno byc nic, bo tyle mozna nabiegac w dwa miesiace + jeden start.
Z reszta widac po zdjeciach, ze rozwalenie sie butow