Mężczyzna pozwie rodziców za... swoje urodzenie

Pewien Hindus ma zamiar pozwać swoich rodziców za to, że ci dopuścili do jego narodzin... bez jego zgody. P. Rafał Samuel stanął na czele nowego ruchu "antynarodzeniowego".

[g.....h]

Przecież to jest choroba psychiczna

[ChochlikLucek]

No to niezły festiwal s----------a i przegrywu mamy w komentarzach, nie ma co ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Reevder]

k---a a wykopki rozkminiają że ten hindus jednak ma trochę racji... co za łby

[A.....y]

Antynatalisci++

[tajniak485]

Co jak co ale nie dziwie się że ten ruch działa tam gdzie działa.

[ksiondz_proboszcz]

Boże widzisz i nie grzmisz...

[D.....u]

Nie wiedziałem że na wypoku mamy też tak mocną grupę ludzi, którzy nie ogarniaja życia... chociaż na tym lewacki portalu to takie grupy to chyba pasują (widać po plusach). Niestety lewactwo chętnie wam pomoże... już budują maszyny. Straszne jacy ludzie są słabi psychicznie w tych czasach.

[nowoczesny_jawnogrzesznik]

Niech se w leb pier.... lub rzuci sie pod pociag a nie zawraca dupe

[Zuen]

Jak czytam niektórych co tutaj wypisują to czuję się jak w domu wariatów...
Na jakiej podstawie podstawie niby dziecko może pozwać rodziców? Zna ktoś metodę aby komunikowac się z plemnikiem czy chce zapłodnić komórkę jajową i czy obydwoje wyrażają na to zgodę tzn łaczenie w pary tej konkretnej komórki z tym konkretnym plemnikiem?
Idąc tym tokiem idiotyzmu (bo to już nie jest myślenie racjonalne) to nawet adopotowane niemowlaki mogą pozywac rodziców adopcyjnych a in vitro to już w ogóle przesada bo to nienaturalne staranie się o powstanie życia.

Cały ten antynatalizm (stanowisko filozoficzne przypisujące negatywną wartość narodzinom) o którym piszecie ma jakiś sens gdyby nie działał wstecz (nie zagłębiałem się w temat żeby doczytać się czy tak jest czy nie) i była to decyzją człowieka jako jednostki na zasadzie "nie lubię życia nie chcę go przekazywać". Jeśli ktoś uważa, że powinno działać wstecz i broni tego hindusa to to jest po prostu głupota którą argumentowałem na początku.

Jedyne

[paul772]

@Zuen: brak mozliwości uzyskania zgody w efekcie daje po prostu brak zgody i tyle. Kazdy jest kowalem własnego losu? pierodisz, namącono ci w głowie i cieszysz sie pewnie bele gównem ktore los ci podsunął pod nos.

[paul772]

@Zuen: Nie mozna sobie przyznawać do czegoś prawa bez względu na to czy da się tą zgodę wziąć, czy nie, o to mi chodziło. Ta twoja analogia jest dziwna. Nie ma w niej nic o decydowaniu o czyimś losie.

Zakładasz ze staranie się = zawsze osiąganie swojego wyznaczonego celu. To jest nieprawda. Zdajesz sobie sprawe ze mozna sie starać i nie uzyskać wyznaczonego celu?

Nie wymagam od rodziców przewidywania przyszłości.

[mieszalnik_paszy]

To jest tak absurdalne że nie wiem co napisać ))¯_(ツ)_/¯