Genialny projekt syna Młynarskiego. Wskrzesza hity polskiej muzyki lat 20.
Jan Emil Młynarski: Przedwojenna Warszawa może nie była Paryżem północy, ale były w niej świetne teatry i kabarety. W „Qui Pro Quo” czy „Morskim Oku” co tydzień wystawiano nowy program kabaretowo-muzyczny. Kto dziś pamięta ten rozrywkowy dorobek stolicy?
TYG0DNIK z- #
- #
- #
- #
- #
- 40
- Odpowiedz
Komentarze (40)
najlepsze
Może nie tyle genialny co całkiem znośny...
Mamusia wtedy udolnie robiła karierę w tv a dzieciaki... No cóż..Kariera była ważniejsza niż dbanie o własne dzieci.
@Kaysheq: Z definicji.
Ale młodzież z czasem wyrasta.