Czołem Mirki i Mirabelki!
Wiem, że to wczesna pora na robienie AMA, ale dzieli nas sześć godzin różnicy i chciałbym odpowiedzieć na trochę pytań, zanim pójdę spać ;)
W styczniu zeszłego roku postanowiliśmy razem z żoną wyjechać na jakiś czas do Azji. Na początku trochę podróżowaliśmy, a od marca osiedliśmy w Tajlandii, gdzie jeszcze przez parę miesięcy będziemy mieszkać.
Cały luty 2018 spędziliśmy w Wietnamie. Po początkowym szoku kulturowym doszliśmy do wniosku, że kupimy skuter i przejedziemy cały kraj, żeby sprzedać go w Sajgonie. Jak pomyśleliśmy, tak zrobiliśmy!
![436c594341336459567a6b3d_VIw4P1IrszyvqDgtstQlruzrCOx7kD0o.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/436c594341336459567a6b3d_VIw4P1IrszyvqDgtstQlruzrCOx7kD0o.jpg)
Parę szybkich statystyk:
- Mieliśmy skuter 21 dni
- Przejechaliśmy nim 2750 km
- Trasa Hanoi – Sajgon ma 1700 km, czyli dużo odbijaliśmy na boki
- Skuter kupiliśmy za 320 USD, sprzedaliśmy za 270
- Doliczając do różnicy ceny koszt benzyny i parkingów wydaliśmy na tę przyjemność 120 USD
Nasza trasa: Hanoi – Cat Ba – Ninh Binh – Vinh – Dong Hoi i Park Narodowy Phong Nha – Hue – Hoi An – Dalat – tunele Cu Chi – Ho Chi Minh City (Sajgon). Po drodze były jeszcze mniejsze miejscowości, których nie warto wymieniać.
Potem pojechaliśmy na zachód, byliśmy w Can Tho, gdzie mieliśmy poranny spływ Mekongiem, a następnie łodzią popłynęliśmy do Kambodży i tak zakończyła się nasza przygoda z Wietnamem. Łącznie byliśmy tam 28 dni, wyjechaliśmy w ostatni dzień ważności wizy.
Żeby poczuć lepiej klimat jazdy przez Wietnam, polecam zobaczyć naszą relację:
Prowadzimy też bloga Chrapki.pl, na którym opisujemy nasze przygody oraz codzienne życie w Tajlandii. Oto parę wpisów związanych z Wietnamem:
Wpis o kupnie skutera:
//chrapki.pl/2019/01/skut...Wrażenia Agi z Wietnamu:
//chrapki.pl/2018/07/wiet...Obchody Wietnamskiego Nowego Roku:
//chrapki.pl/2018/04/jak-...Zapraszam do zadawania pytań!
Komentarze (57)
najlepsze
Nie znam się na skuterach kompletnie (albo raczej nie znałem), więc tylko sprawdziłem to co mogłem na pierwszy rzut oka. Wcześniej może z 2-3 razy przejechałem jakąś krótką trasę na skuterach
źródło: comment_WZGXIGRDUCOHDq42OBHePGCdgCzzzWcu.jpg
Pobierzhttps://bit.ly/2QKz0mz
Bardzo przyjemnie nam
Przebieg jest dosyć typowy dla tutejszych skuterów, przynajmniej tych z tanich wypożyczalni. Od pół roku jeździmy na takim 50kkm+, ale już powoli zaczyna się sypać. No ale jest tani, płacimy miesięcznie równowartość
@Buntro: Wydawało nam się to dosyć egzotyczne i ciekawe przeżycie, chcieliśmy zrobić sobie jakiś taki rok odskoczni zanim skoczymy po ślubie w jakieś poważne zakładanie rodziny/zobowiązania.
Są bardzo uprzejmi. Mieszkamy w mieście kompletnie nieturystycznym, tu właściwie nikt nie mówi (albo boi się mówić) po angielsku. Z tego powodu nasza komunikacja jest bardzo ograniczona, po tajsku znamy tylko parę zwrotów. Ludzie z reguły nas kojarzą,
Czy opłaca się wpadać do Wietnamu i robienie krótszych wycieczek na skuterach?
Czy stosowaliście maść na ból dupy i jeżeli tak, to jak często? Polską czy zagraniczną? :D
@lookastar: Niedużo, ale jak się już pojawili, to rzucali się w oczy. Są w Wietnamie organizowane wycieczki w dużej grupie, gdzie każdy dostaje takiego prawdziwego #!$%@? do jazdy i ciśnie się w kolumnie jak jakiś gang, ale nie widzieliśmy ich ;)
Wyżej też opisywałem zabawną sytuację z takim gościem :P "Zajeżdżamy na stację, tankujemy, odpoczywamy sobie z boku. Podjeżdża gość wielkim motocyklem na brytyjskich
Z higieną nie było problemów, spaliśmy normalnie w hotelach, jak gdzieś zostawaliśmy dłużej, to robiliśmy pranie, na lajcie.
źródło: comment_ZyMWZU961ZT1taT0I5lrE8v5CpndXfRG.jpg
Pobierz@arturwilinski1: Umowy żadnej nie podpisywaliśmy, jedynie kasa do ręki, dostaliśmy za to dowód rejestracyjny pierwszego właściciela (chyba). Już na koniec całej podróży okazało się, że rejestracja tego skutera wskazuje na to, że jest z Sajgonu, czyli przywieźliśmy go jakby z powrotem do domu ;)
Łapówka. Z tego co czytałem kosztuje ona pół miliona dongów, czyli jakieś 25 USD.