Zawalił się dach salonu samochodowego w Lublinie. Odpowiedzą za katastrofę...
To źle zaprojektowany strop budynku był przyczyną zawalenia się dachu salonu samochodowego Nissana w Lublinie. Odpowie za to zarówno architekt, jak i urzędnicy odpowiedzialni za budowę. Wszyscy staną przed sądem.
M.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- 93
Komentarze (93)
najlepsze
inny przypadek to hala mtk - zaprojektowana przez studenta bez uprawnień.
więc proszę nie szastaj pojęciem ewenement na niespotykaną skalę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Proces ten wygląda tak: Inwestor kupuje projekt od architekta. Architekt robi architekturę i zleca resztę roboty poszczególnym branżystom tj. konstruktorowi, instalatorowi, elektrykowi, kanalarzowi, pożarnikowi itd. (w zależności co potrzeba do projektu) i każdy z osobna odpowiada za swoją robotę prawnie i cywilnie. Pod konstrukcją podpisują
To normalne, że śledztwo i proces obejmuje jak najwięcej osób. Chodzi tu o ustalenie, czy np. zgoda na budowę nie została wydana na drodze korupcji lub kolesiostwa, z pominięciem podstawowych wymagań.
Bezpośrednio za zawalenie się budynku odpowiadać mogą wyłącznie projektant i wykonawca.
Zrobiła się mega afera. Okazało sie, że pan architekt skopiował cały obiekt od kolegi z południa Włoch, nie zadając
To są właśnie skutki projektowania "na styk".
Przeciez on nie jest od sprawdzania czy zostal dobrze dach zaprojektowany. Osoby odpowiedzialne to konstruktor i sprawdzajacy oraz kierownik budowy i inapektor nadzoru oraz ewentualnie jezeli dach wykonywala firma podwykonawcza to kierownik robót z ramienia tej firmy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Druga sprawa - na dachu gromadziła się woda, bo rury spustowe nie wyrabiały. Powiem, że jest to typowe. Wszędzie w nowym budownictwie notorycznie spotyka się rury 120 albo nawet 100 czy mniejsze i do tego w dużych odstępach. Co roku w czasie remontów spotykam kilka przypadków systemów odprowadzenia wody z dachów projektowanych i zrobionych na styk, albo