Witam,
Przygotowuje się do budowy domu na obrzeżach Krakowa. Jako że w Krakowie jest wiele uczelni, oraz dużo miejsc pracy spodziewam się ze któreś z dzieci zostanie na dłużej w domu. Może nawet na zawsze. Zaprojektowałem dom który w przyszłości będzie łatwo podzielić na 2 pokolenia. Dzięki dużemu wiatrołapowi oraz schodach wychodzących z niego łatwo można dostać się na piętro. Na razie wszyscy będą spać na pietrze ale po jakiś 20 latach zostawię piętro dzieciom a z żoną przeprowadzę się na parter. W miejsce jadalni wstawimy nasza sypialnie.
Zakładam ze jeśli któreś z dzieci zdecyduje się zostać na zawsze to podniesie dach o 1 kondygnacje.
Pytanie czy to jest najlepszy sposób na przygotowanie domu na ewentualna wielopokoleniowość ? Jakieś porady od znawców tematu?
Na obrazku poniżej widać dobrze strefę kinowa. Tam planuje zestaw glosnikow 5.1 oraz VR.
Wiatrołap będzie miał szklane drzwi do salonu. Podobno taki prześwit przez dom ładnie wygląda, to da widok na ogród i salon.
W kuchni będą jedne przesuwne drzwi narożne. Podobno takie coś istnieje.
Na pietrze będę miał sypialnie, 2 pokoje dziecięce, duża łazienkę, pralnie, 1 gabinecik.
Komentarze (32)
najlepsze
może któremuś w życiu nie wyjdzie i zostanie, ale.. które marzy o tym, żeby ze starymi całe życie mieszkać?
ani synowa, ani zięć nie będą nigdy się czuli jak u siebie, nie będą mogli podejmować ważnych decyzji..
moim zdaniem domy wielopokoleniowe to przeszłość.. i raczej widać, że ludzie wolą swoje 40-45m niż dwa razy tyle u rodziców..
Z kimś dziecko trzeba zostawić. Dzięki temu ze mam Teściową blisko mogę z Żona gdzieś wyjść.
W tym projekcie dzieci i rodzice maja wspólną jedynie klatkę schodowa. Tak jak ludzie w bloku. A to
Każdy też się później dziwi że dzieci się wyprowadzają :-)
przemyśl to jeszcze, fakty są takie że dzieci NIE CHCĄ zostawać z rodzicami, nie ważne czy w Krakowie czy Polsce B
zresztą Tobie się upodobał Kraków, może dzieci będą chciały nad morze? może do Warszawy albo dalej w świat ;-)
nie przejedź się.
wygląda ładnie, ale zwróciłeś uwagę na to że wg ankiety muratora najczęstszą rzeczą której żałują ludzie po wybudowaniu jest postawienie "zbyt dużego" domu?
warto wziąć pod uwagę że któreś z dzieci zostanie, ale często (jak każdy) chcą uciekać na swoje, a potem zostanie Ci dziadku -licząc na oko- 200m do ogrzania na Ciebie i Babcię
A może nie zostaną córka pozna gogusia i za nim pojedzie do Sosnowca albo syn wysra się na polskie wypłaty i pojedzie do szkopa. A ty dom planujesz żeby dzieci na sile przy sobie zatrzymać. Masakra. Nie znam nikogo z otoczenia kto mieszka przy cycu mamusi, a niektorzy też mają
Btw. nie wiem jak cudownymi rodzicami byście nie byli (według siebie) to młodzi i tak wybiorą wynajem i/lub kupno własnego mieszkania niż mieszkanie z rodzicami/teściami po ślubie.
W jakim programie robiłeś ten projekt?
Komentarz usunięty przez moderatora