Wojna algorytmów. Nasz los zależy od mechanizmów, których nie rozumiemy.
![Wojna algorytmów. Nasz los zależy od mechanizmów, których nie rozumiemy.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_0nLEYjstuXrlURhl2mhIMKpGi05mSKNS,w300h194.jpg)
Zostaliśmy sprowadzeni do roli towaru – kolejnego zasobu, o który toczy się bezpardonowa wojna. Algorytmy nie mają uczuć. Nie mają zatem litości, więc nie oczekujmy, że nam ją okażą. Mieszkańcy pierwotnych plemion, zamieszkujących wyspy Pacyfiku, podczas drugiej wojny zetknęli się ze zdobyczami...
![sznaps82](https://wykop.pl/cdn/c0834752/2a3a68440e121c98a06518521fd9ba4c82e75f972313159ac090c1f5868c1acd,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 89
Komentarze (89)
najlepsze
otóż nie wszyscy
poza tym, idąc do lekarza, tez mało kto rozumie mechanizm działania leków, które od niego dostaniemy, ba nawet sam lekarz czasami nie rozumie. To nie znaczy, że mamy nie chodzić do lekarzy, albo się zbuntować przeciwko medycynie.
@jacqbus: No nie bardzo - jesteśmy w stanie przewidzieć działanie leków, które stosujemy i testujemy od lat. Historia medycyny wielokrotnie pokazała, że nowe leki miewają działania całkowicie niespodziewane i niepożądane.
Tutaj autor odleciał zupełnie:
Algorytmy to zbiory zasad. Logicznych zasad. Możliwych do poznania, do zrozumienia. Świat rządzony przez algorytmy jest przyjazny mądrym i inteligentnym ludziom. Nie musimy wreszcie liczyć na żadną litość ani łachę. Poznajemy zasady i wykorzystujemy je.
Dlatego wiekszosc ludzi nie potrafi zdefiniowac dlaczego sa za czyms lub przeciw - wiedza tylko co i kto ich wkurza. Nie potrafia tez przyznac
Większość zachowań i owszem - spłycałbym.
Rozumiemy, wiemy, ogólnie: ilość mechanizmów + ilość informacji = emergencja strumienia lub troszku inaczej: funkcja ilości dostępnej wolnej energii metabolicznej będzie wyrażona wzorem, bodaj d[P]/dt = k(T)[A]^n[B]^m, gdzie zachodzą procesy kwantowe, co widać po rozwinięciu stałej k.
Ja również, szczególnie jej.
Niezrozumiałym to byłby dopiero powód, dla którego by miało być inaczej. Oczywiście raczej wszystko, a na pewno najwięcej zależy tu od pojęcia "sprzeczności" i rozumienia faktu, że to zależy od punktu siedzenia. Nadal więc czekam na to oświecenie, niby XXI w., a momentami jest ciemniej niż w czasach spania w szałasach. O, to jest właśnie sprzeczność - codzienne dawki info, coraz częściej z
źródło: comment_qjC8x51SSwtCM3363OAF196MAcYjU6Zi.jpg
PobierzOszust który siedzi za naciąganie ludzi na scamy to nie to samo co trader czy pracownik giełdy czy funduszu.
No sądzę że wątpię. Na jednej małej giełdzie z kilkudziesięciu innych może tak