@d0k0p: I podnieść kwotę wolną od podatku. O dodatkowe 6kPLN rocznie przy jednym i o 12kPLN rocznie przy dwóch dzieciach do 18 roku życia. Ale rozliczaną miesięcznie a nie rocznie. Czyli np. pracodawca obliczają c zaliczkę na PIT odejmie od niej 500/1000zł. Albo w ogóle zlikwidować PIT, a urzedasów skarbówki (ponoć grubo ponad połowę całej ich liczby zajmujących się podatkiem dochodowym) przekierowac do sprawdzania VAT i akcyzy. Albo zwolnić, jesli
@Dawid2689: Ale wtedy jaką prości ludzie mieliby motywację żeby bić pokłony i dziękować głosami populistom. To już mamy wdrukowane od wieków - po co się starać i wysilać - dobry pan da. Chłop pańszczyźniany wiecznie żywy.
@Dawid2689: raczej społeństwo nie dojdzie do takiego wniosku bo większość ludzi nie ma ochoty na pracę i rozwój osobisty - wolą brać. Natomiast Ci co płacą po ponad 10k podatków na miesiąc siedzą cicho bo muszą skupiać się na pracy i rozwoju osobistym mając świadomość, że nie rozwijając sie, człowiek się cofa.
Jesli jedno z rodziców pracuje, to nie lepiej pomysleć o solidnych ulgach podatkowych? Niech to będzie nawet niższa stawka podatku, wszystko jest lepsze od prymitywnego rozdawnictwa gotówki.
To nie płaci dochodowego i z tego robi mu się z tego 365+, a od matki 135+ (zakładam, że nie zarabia mniej niż 1000 zł). Proste i bez kosztów zarządzania pieniędzmi.
500-złotowe wsparcie dla osób otrzymujących płacę minimalną
o #!$%@?, jeśli to minimalna bez paru złotych więcej, to zahamuje w #!$%@? gospodarkę, na co ja mam robić nadgodziny, wyrabiać się ze wszystkim, czy zarywać noce, jeśli dyndając w pracy dostanę 300zł więcej (przyjmując, że miesięcznie zarabiam 2 stówy więcej za harówę)
Dwójka pracujących. Nie jak ochłap rzucony chłopu pańszczyźnianemu, a zwykły odpis od podatku to i infrastruktura urzędnicza się zmniejszy. Czyli mniejszy koszt.
@behereit: I dlatego nigdy nie zostanie wprowadzone. Raz że nie będzie już "podarunkiem" od państwa (bo ludzie ogarną iż jest to z ich podatków), a dwa - target nie ten.
@fujiyama: kiełbasa wyborcza i debilizm. Teraz jak się z kimś żyje bez ślubu (nie krytykuje tego) to trzeba kogoś pozwać o alimenty. Po tej zmianie każdy będzie ssał 500 i udawał że nie ma partnera....
Wystarczyłoby aby rodzic mógł odliczyć to od podatku, albo raz do roku przy normalnym rozliczeniu, albo ulga podatkowa przy każdej wypłacie zwiększająca kwotę netto. Jak na mnie 90% patologii likwidujemy z miejsca, a normalni ludzie mieliby te same pieniądze, jednocześnie mniej obciążając budżet państwa (dostają tylko Ci, którzy pracują).
@czupakadabra: I ile mniej przerzucania pieniędzy i związanych z tym kosztów!
Ja od dawna o takim rozwiązaniu mówiłem, jeśli już bardzo chcą spierać (choć jest gro ludzi, która np. opiekuje się np. chorymi przewlekle lub niepełnosprawnymi i pracy podjąć przez to nie może - to raczej im się należy)
@Aga96314: Albo uciekną do Niemiec/Anglii/Norwegii/Holandii jak ich "starsi" koledzy kilka lat przed tym zanim ktoś mówił o 500+ @Dzyszla: Osoby opiekujące się niepełnosprawnymi itp to już inna bajka i ich nie można zaliczać do standardowego beneficjenta 500+, to nie patologia o której pisze.
@chlodny__klecha: pytanie czemu nie stać większości?- a tu odpowiedź zaskoczenie podatki... -
i nie nawet nie chodzi o podatki bezpośrednie, a pośrednie - np. teraz ma wzrosnąć cena prądu - powiesz, ale prawie każdy dostanie wyrównanie - tak nie zobaczysz opłat na rachunku, nie wpłacisz do rządu osobiście nawet grosza, ale już kupując mieszkanie odczujesz, otóż te podwyżki zwiększą ceny materiałów budowlanych i już miliony kolejnych ludzi nie będzie stać
Komentarze (147)
najlepsze
Albo w ogóle zlikwidować PIT, a urzedasów skarbówki (ponoć grubo ponad połowę całej ich liczby zajmujących się podatkiem dochodowym) przekierowac do sprawdzania VAT i akcyzy. Albo zwolnić, jesli
@Smog_Warszawski:
To nie płaci dochodowego i z tego robi mu się z tego 365+, a od matki 135+ (zakładam, że nie zarabia mniej niż 1000 zł). Proste i bez kosztów zarządzania pieniędzmi.
Dla tych, którzy nie czytali artykułu.
Chyba
xD
Czuję że najbliższe wybory będą wyścigiem #!$%@? i może trudno wskazać zwycięzcę, ale przegranego łatwo ( podatnik)
Komentarz usunięty przez moderatora
o #!$%@?, jeśli to minimalna bez paru złotych więcej, to zahamuje w #!$%@? gospodarkę, na co ja mam robić nadgodziny, wyrabiać się ze wszystkim, czy zarywać noce, jeśli dyndając w pracy dostanę 300zł więcej (przyjmując, że miesięcznie zarabiam 2 stówy więcej za harówę)
Mówił o tym kilka dni temu.
Jak na mnie 90% patologii likwidujemy z miejsca, a normalni ludzie mieliby te same pieniądze, jednocześnie mniej obciążając budżet państwa (dostają tylko Ci, którzy pracują).
Ja od dawna o takim rozwiązaniu mówiłem, jeśli już bardzo chcą spierać (choć jest gro ludzi, która np. opiekuje się np. chorymi przewlekle lub niepełnosprawnymi i pracy podjąć przez to nie może - to raczej im się należy)
@Dzyszla: Osoby opiekujące się niepełnosprawnymi itp to już inna bajka i ich nie można zaliczać do standardowego beneficjenta 500+, to nie patologia o której pisze.
JKM ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
i nie nawet nie chodzi o podatki bezpośrednie, a pośrednie - np. teraz ma wzrosnąć cena prądu - powiesz, ale prawie każdy dostanie wyrównanie - tak nie zobaczysz opłat na rachunku, nie wpłacisz do rządu osobiście nawet grosza, ale już kupując mieszkanie odczujesz, otóż te podwyżki zwiększą ceny materiałów budowlanych i już miliony kolejnych ludzi nie będzie stać