Implant Files - Czyli jak UE stawia przemysł medyczny nad zdrowiem pacjentów.
Od kilku dni Europa żyje aferą "Implant Files", po tym jak dziennikarze z 36 państw opublikowali materiały na temat wadliwych implantów, braku regulacji, oszustw korporacji medycznych i nielegalnych testach klinicznych. Mimo ogromnej pracy dziennikarzy śledczych, w Polsce cisza.
roochacz69 z- #
- #
- #
- #
- #
- 8
- Odpowiedz
Komentarze (8)
najlepsze
W skrócie, w Europie aby móc sprzedawać produkt medyczny, należy dostać label "CE". Problem w tym, że taki label nie jest dawany przez instytucje państwowe lub podmiot UE ale... prywatne firmy.
Taka firma (zwana "Notified Body"), zarabia na procesie homologacji wyrobu medycznego, wiec nie może sobie pozwolić być zbytnio surowa. Producent daje dokumentacje produktu który chce wpuścić na rynek UE jednemu z ponad 50 notified bodies (NB) w Europie, po czym NB daje atest CE jeśli produkt nie widzi im się zbytnio niebezpieczny.
W wypadku gdy powiedzmy niemiecki NB odmawia atestu CE argumentując że produkt jest niebezpieczny, wystarczy że firma medyczna zapuka do drzwi innego NB, np. na Słowacji! Wystarczy że jeden NB da label CE produktowi aby ten mógł być sprzedawany w całej UE! Nie ma limitu prób. Oczywiście wybór notified body jest wolny.
A największa siedziba lobby powstała koło parlamentu UE, od tak sobie, bo jakiś bogacz ma za dużo kasy i mu się nudzi.
jakby to była prawda. Nie widzę przekonującego powodu dla którego tak miało by się nie dziać. To wynika w oczywisty sposób z bezkarności i nietykalności urzędniczo - lobbistycznej mafii.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora