@n44b: Ja jestem ateistą, bo religia jest sprzeczna z moją logiką , wiedzą, sprzeczna z nauką i owszem, czytam Biblię. Ale mimo wszystko obchodzę święta (nie chodzę podczas tych świąt do kościoła). Dlaczego? Bo święta są po prostu fajne, lubię się spotkać z rodziną kilka razy do roku, porządnie zjeść i pogadać o pierdołach.
Pewnie i tak nikt tego nie przeczyta, ale co tam, jak już jestem tym smutnym panem z Wykopu... Może jestem jakiś dziwny, ale wierzę głęboko w Boga. Jednocześnie jestem niemal radykalnym racjonalistą, staram się reprezentować postawę stoicką, czytam Kanta, widzę wyższy cel w istnieniu ludzkości. Nigdy nie przyjmuję niczego bezkrytycznie, nad wszystkim staram się zastanawiać, nie podejmuję decyzji na podstawie emocji. Nie oceniam ludzi na podstawie pierwszego wrażenia, zawsze szukam w nich
Rękami i nogami się podpisuję. Buntownicy z wyboru wykopują niby-głęboki, grafomański tekścik, przez co zapewne czują się pokrzepieni w swej nieopisanej otwartości umysłu i wyzwoleni z narzuconej im za młodu doktryny ;-)
@kficzol: Ważne pytanie: czemu jako [zdeklarowany] racjonalista mówisz, że wierzysz ? Logiczne myślenie [praprzyczyna = Bóg], czy jakaś metafizyczna mi nie pojęta wiara?
Jeśli punkt 1. to po prostu wierzysz czy mówimy o wierze katolickiej [razem z obrządkami] ?
Nie mam potrzeby nawracać (odwracać?) innych, i od nich oczekuję tego samego :)
Ja jestem praktykującym katolikiem i prawie codziennie czytam Biblię(najczęściej po prostu otwieram ją i czytam to na czym mi się otworzyło).Jak to powiedział św.Hieronim:"Nieznajomość Biblii jest nieznajomością Boga".
@Bialy_Zagiel: Nie stosuje się do tego Słowa ponieważ to słowo obowiązywało 3000 czy 4000 lat tamu.Ja żyję w XXI wieku.BTW to jakby rząd polski musiał zabijać rolników tylko dlatego że kiedyś w Polsce była kara śmierci za opuszczenie wsi.
@mycoffeetastesgood: Podejrzewam, że chodziło o coś odwrotnego. Różnego nurty badackie (np. Świadkowie Jehowy) podejrzewam, że częściej czytają Biblię niż katolicy. Niestety.
A mnie to nie przeraża. Muslimy swój Koran czytają, analizują i wcielają w życie fragmenty tak kontrowersyjne jak nasz Stary T. i mnie to bardziej przeraża, niż ludzie którzy bezkrytycznie przyjmują istnienie Boga o którym mówi się, że jest dobry i każe dobrze czynić itp itd.
@Destr0: tak ale też móówi by nie stawiać Jemu budynków bo w nich go nie znajdziecie a także mówi by nie modlić sie do figurek a w każdym takim budynku gdzie chodzą ludzie sie modlić figurek jest od groma
Ciekawe porównanie przeczytałem wczoraj na blogu BikeSnobNYC: Like coffee, religion props people up and gets them through their day, and in this sense I believe that religious institutions are like Starbucks in that there are way too many of them and they sell a lot of crap--the only difference is that at least Starbucks pays taxes and offers WiFi.
Komentarze (180)
najlepsze
Masz na myśli te starannie wybierane fragmenty przez księży?
Nie, to nie jest cała Biblia.
Dodatkowo Kościół dorzuca swoje "kawałki", jak historia z drogą krzyżową, którą sami wymyślili.
Pocieszne :)
Jeśli punkt 1. to po prostu wierzysz czy mówimy o wierze katolickiej [razem z obrządkami] ?
Nie mam potrzeby nawracać (odwracać?) innych, i od nich oczekuję tego samego :)
Już pomijając te wszystkie "wierzę/nie wierzę" warto chyba przeczytać. Po to, by poszerzyć swoją wiedzę.
A poza tym parę ciekawych historii się znajdzie, szczególnie w Starym Testamencie.
Bo jak ktoś to przeczyta to już za cholerę w to nie uwierzy.