Pewna kobieta zapytała starca:
\" po ile sprzedajesz jajka?\" Stary sprzedawca odpowiedział: \" 0.50 groszy za jajko, proszę pani Kobieta rzekła wiec: \"wezmę 6 jajek za 2.50 albo odejdę i nie wezmę nic\". Stary s...
milord36 z- #
- 256
\" po ile sprzedajesz jajka?\" Stary sprzedawca odpowiedział: \" 0.50 groszy za jajko, proszę pani Kobieta rzekła wiec: \"wezmę 6 jajek za 2.50 albo odejdę i nie wezmę nic\". Stary s...
milord36 z
Komentarze (256)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ktoś może powiedzieć, że właśnie dzięki oszczędzaniu każdego grosza Janusz może sobie później pozwolić na trwonienie pieniędzy na luksusy. Ale z drugiej strony przed biedakami nie
@lewoprawo: A skąd niby wiesz, że ten samochód za 500 tys. zł nie był mega okazją, kupioną od znajomego dealera, w mega wyprzedaży, itd., a normalnie kosztowałby jakieś 650 tys. zł? To, że ktoś ma coś drogiego, nie znaczy, że na tym nie oszczędził ¯\_(ツ)_/¯
@BoJaProszePaniMamTuPrimasorta: Ja też nie wierzę w napiwki :)
@wypokowy-egzorcysta: i w ten sposób tylko pogłębiasz jego problem.
@LAZIDU: no i to jest wlasnie wasz problem..
Ze uwazacie ze wszystko wiecie najlepiej.. obrazacie . wyzywacie . rozmawiac z ludzmi nie umiecie.. podejscia do klienta nie macie a towarem chcecie handlowac xD
Właściciel restauracji nie dostaje napiwków.
Sprzedawca jajek nie płaci podatków (do czasu pierwszej prowokacji pani z US - PDK), ZUS'u ani płacić pensji pracownikom, kiedy firma przynosi straty.
Sprzedawca jajek nie płaci czynszu za lokal po 50 000 PLN miesięcznie
Sprzedawcy jajek nie odwiedza sanepid sprawdzając spełnianie X przepisów
Sprzedawca jajek nie musi zapewniać codziennych dostaw świeżych składników z wielu różnych miejsc, żeby móc funkcjonować
Kelner nie siedzi sobie
@ostatni_i_sprawiedliwy: Ciekawe jest to, że w pewnych warunkach, to właśnie ten "sprzedawca" mógł więcej zarobić niż ta restauracja. Pomijając już absurdalne ceny, które autor tego gniota wymyślił (400zł
Komentarz usunięty przez moderatora
Brakuje tylko by tekst wkleić na czarno-biała fotografie jakiegoś dziadka i podpisać
~te myśli
xDD w sumie bekowy kontent.
Ciąg dalszy: obok jest sklep z jajkami z fermy w foremce po 7zł za 10szt. Uczciwy sklepikarz płaci za lokal, opłaca podatki, składki ubezpieczeniowe i ubezpieczenie, opłaca też dwa etaty z pełnym zusem, jeden pracownik jest akurat chory i nie pracuje przez co jest więcej pracy i właściciel zaniedbuje rodzinę, płaci też księgowemu za to, żeby dobrze rozliczyć podatki vat i dochodowy. Sprzedawca nie ma szans konkurować z
@marekmarecki44: Każdy by wolał bez podatków. Jajek nie weźmie na fakturę, żeby jej jakiś "koszt" zrobiły ¯\_(ツ)_/¯ A dziadek też dobry, wali w #!$%@? po całości:
- "jeść nie mają co", a jajka sprzedaje za bezcen (idealny składnik żywieniowy, zdrowy, nieprzetworzony, itd.). Niech za te jajka lepiej kupi rodzinie po cheeseburgerze w Macu, na pewno lepiej im wyjdzie na zdrowie
Generalnie historyjkę widziałem ostatnio na fb, normalnie w rozmowie chętnie bym podjął dyskusję na temat tego,
Komentarz usunięty przez moderatora
I starsze od internetu. Fajny ten wykop.
Komentarz usunięty przez moderatora
Może się mylę, ale myślę, że w prawdziwym życiu, facet posiadający kurzą fermę i żyjący z handlu oraz produkcji rolnej, jest o wiele bogatszy od kelnerki w restauracji, której to daję napiwek, a nie właścicielowi.
Jakbym chciał poczytać Paulo Coelho, to bym kupił sobie jego książkę.
Odnośnie natomiast:
"Dlaczego zawsze musimy udowodnić, że mamy moc nad biednym sprzedającym kiedy kupujemy od niego to co ma do zaoferowania? "
To akurat bzdura. To zdanie próbuje zainstalować nam przekonanie które jest nieprawdziwe pomijając już
Komentarz usunięty przez moderatora
@lelupolelum:
Bo kupno dupereli na bazarze jest przyjemne. I samo targowanie się wielu osobom sprawia przyjemność. Dlatego też ludzie to robią, i przeciągają - bo lubią.
Natomiast zakup mieszkania jest stresujący, i przez to nieprzyjemny. I dlatego ludzie chcą to mieć jak najszybciej za sobą.