Kamil Stoch: Nie wstydzę się wiary w Jezusa
- Nie wstydzę się wiary w Jezusa. Tak zostałem wychowany, tak sam się ukształtowałem. To, że się przeżegnam przed skokiem nie znaczy jednak, że Bóg mi ześle zwycięstwo. Wynik w 99% zależy ode mnie - mówi Kamil Stoch
pindzisiatgroszy z- #
- #
- #
- #
- 416
Komentarze (416)
najlepsze
Osiągnął tyle, ile niewielu wcześniej, zarobił zapewne przy tym też sporo, a jednak to wciąż normalny chłopak z głową na karku, któremu nie odbiło i który nie wyrzekł się tych wartości, z którymi dorastał.
I ma odwagę o nich mówić otwarcie, a nie wstydzi się z automatu, jak to "modne" w wielkim świecie.
Pokazuje też, że
Normalnie to tutaj króluje tag "bekazkatoli", #!$%@? w nich wszystkim co się da i zbieranie pierdyliarda plusów za to.
@waro: A ja myślałem, że tu króluje mirkomodlitwa i inne wylęgarnie sekciarskie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Prawdziwy "bogami" są ludzie przez posiadanie władzy nad światem, innymi zwierzętami, a w przyszłości nad galaktyką i całym kosmosem.
Nie wstydze się w wiary w to, że to ja jestem bogiem i mogę dowolnie tworzyć jakichkolwiek innych wymyślonych "bogów". Stwierdzam to całkowicie poważnie.
https://youtu.be/ecXMagpN1hY