LOT przeprasza za zrzutkę w Pekinie. „To błąd pracowników linii i Boeinga”
Czyli to jednak prawda: Pracownik PLL LOT pożyczył od czterech pasażerów pieniądze na naprawę usterki. Teraz linia przeprasza i obiecuje wyciągnięcie wniosków.
Spring_is_coming z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 128
- Odpowiedz
Komentarze (128)
najlepsze
Poza tym:
"poza zwrotem wpłaconych środków, pasażerowie otrzymali także w ramach rekompensaty bilety na kolejny przelot"
@PC66: To jest oficjalne stanowisko LOT (wszystko wczesniej to byly plotki) i dowod ich niekompetencji. Przy okazji ludzie moga przeczytac w jaki sposob linia postanowila (juz kompetetnie) naprawic szkode - co sam zacytowales. I co to sie nienadaje na wykopalisko?
@PC66: Bo regulaminowo to powinien pasazerom powiedziec zeby sie odje...li i spokojnie czekali nastepne 40 godzin na dostawe czesci i pieniedzy. Regulaminy sa po to zeby byl porzadek a nie po to aby ludziom robic dobrze.
Komentarz usunięty przez moderatora
Czy ktoś z państwa potrafi pilotować ten samolot?
@samtoustal: W chinach najwyraźniej niekoniecznie. :)
Swoją drogą - pompa paliwa do Boeinga kosztuje 300$?
Błędem nie było to, że pracownik pożyczył pieniądze od pasażerów. To dobrze, że skoro doszło do takiej sytuacji to znalazł on rozwiązanie i nie dopuścił do opóźnienia samolotu. Według mnie jest to w zaistniałej sytuacji postępowanie godne pochwały.
Błędem było to, że nie posiadał wystarczających środków i nie był w stanie ich wypłacić, więc bardzo możliwe, że
Normalnie firmy rozliczają się fakturami z odroczonym terminem płatności. Tak funkcjonuje cały świat lotniczy. Czasami lecą urgent payments ale to rzadkość. Normalnie powinno to naprawić a lot zaplaci przelewem.
To co się pewnie działo to lot leciał w #!$%@? na płatnościach za jakiś serwis i chińczyk grzecznie czakal na moment. Moment przyszedł i chińczyk odmówił naprawy za fakturę. Proste
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora