A więc poniedziałek, 10 rano jedna ze stacji benzynowych w Kielcach. Zatankowałem samochód wbijam na stację, nic nadzwyczajnego. Ochroniarz popija poranną kawę, elegancka pani w szpilkach płaci przy kasie za zatankowane wcześniej paliwo. Podchodzę do kasy, płacę, odwracam się i nagle wchodzi on. Człowiek, którego styl bycia od razu można poznać, styl życia Andrzeja. Zaś wygląd ów Pana można opisać jednym prostym stwierdzeniem, typowy Janusz. Siwy wąs, kamizelka i inne atrybuty kojarzące
@michal-aniol2: Bo nie jebnie, papieros się zbyt słabo tli żeby spowodować wybuch, a na otwartej przestrzeni koncentracja gazu jest zbyt niska żeby zapalniczka mogła spowodować eksplozję
Słusznie. Dawno temu dorabiałem na stacji paliw, szczytem głupoty był baran odpalający papierosa w czasie tankowania jego wspaniałego golfa 3 LPG, siedząc za kierownicą przy otwartym oknie.
@Mandulzz: szczytem to był u mnie koleś w pracy co nawalony w nocy zatankował gościowi gaz z fają w zębach. Nie no wszakże pewne BHP było zachowane bo zanim odpiął auto to zagasił peta ( ಠ_ಠ). Inny gość w komorze silnika przeowził bankę z benzyną. A największym hitem był Pan z Białorusi ,który z zablokowanym kołem bliskim pożaru podjechał na stacje z tekstem "macie tu sporo gaśnic".Zapobiegawczo poszła
@CzarnyOwiec: ja znałem taksiarza z Krakowa który jeździł starym merolem w dizlu (chyba to była 190). W środku zimy, -20 i gadamy o pierdołach. Ktoś tam mówi, że padł akumulator, inny, że mu dizel nie odpalił. A dziadzio z merola mówi, że jemu zawsze odpala, bo ma patent. Pytamy: jaki? A gość przy mnie otwiera klapkę wlewu paliwa, pod klapką obok korka była dziurka, z dziurki wystawały kable i wchodziły do
Komentarze (81)
najlepsze
źródło: comment_1HnvhOM7CrcEgE0w4uMvVZvxRoRTIpNj.jpg
Pobierz( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
https://www.wykop.pl/link/3949715/pracownik-stacji-benzynowej-wyreczyl-palacza-ktory-nie-chcial-zgasic-papierosa/
źródło: comment_olviMxTFFwnopyCeGGa39d5OfnA8PHMt.jpg
Pobierz