Co chcecie ładnie #!$%@? nie wiadomo kogo i za co. Koksy co kiedyś mi obrzydziły chodzenie nawet na piłkę okręgową. Z tatą byłem. Ja 14 lat pierwszy raz na meczu okręgówki. Nad naszymi miejscówkami (jeżeli można to tak nazwać) łysy, karyna i dwa jego przydupasy. Non stop: #!$%@?, #!$%@?ę ich, zajebię sędziego itp. Odechciało mi się chodzić na mecze okręgówki. Matko jakie to są tłuki. Niszczą wszystko nie tylko swoje osiedle, ale
@Acesello: byłem za granicą na kilku meczach reprezentacji i zawsze było to samo - sebixy jak małpy miały w dupie to co dzieje się na boisku, a przyjechali tylko śpiewać piosenki pt. "#!$%@?ć pzpn/tuska/pis/policję". Ludzie z dziećmi przyszli na mecz i muszą tych przyspiewek wysłuchiwać.
Komentarze (203)
najlepsze